Był pijany i jechał pod prąd ulicą Sobieskiego w Warszawie

  • 28.03.2023 10:40

  • Aktualizacja: 10:43 28.03.2023

Wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i nawet dwa lata więzienia. Taka kara grozi 54-letniemu obywatelowi Chin, który kierując mercedesem miał ponad promil alkoholu w organizmie. Został skontrolowany przez policjantów, po tym, jak jechał „pod prąd” ulicą Sobieskiego na warszawskim Mokotowie.

Kwadrans po północy mokotowscy policjanci, zauważyli mercedesa jadącego „pod prąd” ulicą Sobieskiego. Kiedy pojazd skręcił w ulicę Sikorskiego, został zatrzymany do kontroli.

Za kierownicą auta siedział 54-latek, który miał problem z wysłowieniem się, a jego zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Na pytanie czy pił alkohol, odpowiedział twierdząco. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Nietrzeźwy kierowca został zatrzymany, a pojazd odholowany na policyjny parking.

54-latek stracił prawo jazdy, ale poważniejsze konsekwencje dopiero przed nim. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i nawet dwa lata więzienia.

Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów w Warszawie.

Czytaj też: Miała 1,7 promila alkoholu i zajmowała się 18-miesięcznym synem
 

Źródło:

Komenda stołeczna

Autor:

RDC /kb