Wiadomości
Udostępnij:
Kilkaset osób przeszło ulicami stolicy w marszu pod hasłem „Dziękujemy, Ukraino!”
-
24.02.2025 21:50
-
Aktualizacja: 21:53 24.02.2025
Kilkaset osób przeszło ulicami Warszawy w marszu pod hasłem „Dziękujemy, Ukraino!”, który wyruszył w poniedziałek wieczorem spod ambasady Ukrainy pod Sejm. Uczestnicy nieśli ze sobą flagi Polski i Ukrainy, a także liczne transparenty w językach: ukraińskim, polskim i angielskim.
Ulicami stolicy przeszedł dziś marsz „Dziękujemy, Ukraino!” w związku z trzecią rocznicą rosyjskiej agresji.
Po dotarciu pod Sejm ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar podziękował Polakom za wsparcie okazane Ukrainie od momentu wybuchu wojny z Rosją. – To nas mobilizuje i pokazuje drogę do przyszłości – mówił.
Dodał, że teraz przyszedł czas, by mówić nie o tym, że jest ciężko, ale o tym, co zrobić, żeby wojna zakończyła się zwycięstwem Ukrainy i trwałym pokojem w Europie. – Nie załamujemy rąk, działamy nadal. Ukraina musi być w Unii Europejskiej, Ukraina musi być w NATO. Bez Polski tego się nie da zrobić – ocenił.
Podkreślił, że Ukraina musi dostawać broń i amunicję, żeby utrzymać front i móc walczyć dalej. – Mam nadzieję, że zwyciężymy razem z naszymi sojusznikami! – podkreślił.
Zaznaczył, że Ukraińcy muszą walczyć także dla dobra uwięzionych żołnierzy, ukraińskich dzieci porwanych do Rosji czy więźniów politycznych zatrzymanych na Krymie. – Musimy odzyskać nasze terytorium i sami nim zarządzać a nie oddawać je komuś – dodał.
„Jesteśmy z wami”
Obecna na marszu wiceminister edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz zaznaczyła, że przyszła tu jako matka, która wspiera ukraińskie matki. – Myślę, że czasem czujecie się samotne, ale nie jesteście same. Jesteśmy z wami, myślimy o was. Myślimy o wszystkich ofiarach tego strasznego kataklizmu, tej agresji, która spotykała was wszystkich. Jesteśmy z wami, tak jak byliśmy trzy lata temu – zapewniła.
Dodała, że Polacy chcą pokoju w Ukrainie, ale nie „pokoju nad głowami i za plecami Ukraińców”. – Każde demokratyczne państwo musi chronić demokratyczne wartości. Niech żyje Ukraina, nich żyje Polska i niech żyje Europa! Bądźmy razem, bo to jest najważniejsze – zaznaczyła.
Poseł Piotr Kandyba (PO) zaznaczył, że kilkakrotnie odwiedził Ukrainę po wybuchu wojny, był m.in. w Charkowie, Buczy i Hostomelu. – Widziałem zbombardowaną szkołę, widziałem zbombardowane centrum kultury i sportu, byłem u żołnierzy dwadzieścia kilometrów od linii frontu (...). Wiem, co to znaczy, wiem, jak cierpicie i jestem wam ogromnie wdzięczny – podkreślił.
– Wiem, że wasi mężowie, wasi synowie, a także wasze mamy – bo walczą też kobiety – walczą także za nasz kraj. Dziękujemy wam! – mówił Kandyba.
Organizatorami wydarzenia byli: Euromaidan-Warszawa, Komitet Obrony Demokracji, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Akcja Demokracja i Asymetryści.
W tym samym czasie pod Sejmem, kilkaset metrów dalej, trwała kontrmanifestacja, która zgromadziła około 15 uczestników.
Czytaj też: „Oddaliśmy za dużo, żeby teraz odpuścić”. Trzy lata wojny w Ukrainie
Źródło:
Autor:
RDC /PA
Kategorie: