Pies uwięziony na torach cudem uratowany. Sam zaczepił się o szyny?

  • 24.02.2025 16:33

  • Aktualizacja: 16:34 24.02.2025

Policja znalazła właściciela psa rasy husky – zwierzę miało być przywiązane do torów łańcuchem. Ustalenia w sprawie wydarzeń w Świerczach (pow. pułtuski) mogą jednak zaskakiwać. – Nie wykluczamy, że pies, który systematycznie ucieka z posesji z fragmentem łańcucha, zaczepił się o element torowiska – mówi Barbara Goździewska z pułtuskiej policji.

Udało się ustalić właściciela psa, który miał być przywiązany do torów w Świerczach niedaleko peronów PKP. Co ciekawe, zwierzę samo mogło się zaczepić o szyny.

– Nie wykluczamy jednak, że pies, który systematycznie ucieka z posesji z fragmentem łańcucha, zaczepił się o element torowiska. Właściciel kategorycznie zaprzecza, jakoby przywiązał zwierzę. Ten pies po każdej ucieczce wraca na posesję – mówi Barbara Goździewska z pułtuskiej policji.

Tym razem husky, który cudem uniknął śmierci, również wrócił na posesję. Policja nie wyklucza jednak ukarania właściciela psa.

– W związku z tym, że zwierzę notorycznie ucieka z posesji, nie wykluczamy, że sprawca poniesie konsekwencje za niewłaściwe trzymanie zwierzęcia – dodaje Goździewska.

Do zdarzenia w Świerczach w pobliżu stacji PKP doszło dwa tygodnie temu. Gdyby nie maszynista Kolei Mazowieckich, który w porę zobaczył zwierzę, pies zostałby rozjechany. Mężczyzna zatrzymał pociąg – na uratowanie psa miał 8 minut, ponieważ po torze, do którego był przyczepiony pies, miał wkrótce przejechać pociąg.

Czytaj też: Zamarznięte zwierzęta na Mokotowie? Policja prowadzi postępowanie

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/PA

Kategorie: