Wiadomości
Udostępnij:
Rolnicy z Mazowsza wyjadą w środę na ulice. Planowanych kilkanaście blokad
-
22.01.2024 21:12
-
Aktualizacja: 21:19 22.01.2024
Kilkanaście blokad na Mazowszu. Rolnicy z województwa mazowieckiego włączają się w ogólnopolski strajk rolników. W środę protestujący w godzinach 12:00 - 14:00 wyjadą na drogi. Chcemy, by Unia Europejska wycofała się z założeń Zielonego Ładu - mówi przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.
Rolnicy z województwa mazowieckiego włączają się w ogólnopolski strajk rolników. Chodzi o założenia Zielonego Ładu, które przyjęła Unia Europejska. Protest odbędzie się w środę.
- Na wschodzie Mazowsza największa manifestacja ma być w Zbuczynie - mówi przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski. - Zgłoszenia są z okolic Węgrowa, Sokołowa, Kosowa Lackiego, ale główny protest odbędzie się w miejscowości Zbuczyn, a właściwie miejscowość Zdany, gdzie zawsze odbywały się te protesty na trasie A2 - tłumaczy.
- W południe oflagowane traktory wyjadą w kierunku Siedlec - dodaje Izdebski. - Traktory jadą do miejscowości Białki, na tym dużym rondzie jest zawrotka i wracają do miejscowości Zdany. Tam będziemy przebywali do godziny 14:00, bo tak jest w całej Polsce uzgodnione, że będą to dwie godziny, ponieważ to strajk ostrzegawczy - wyjaśnia.
Protesty rolników mają się też odbyć m.in w Radzanowie w powiecie płockim, w miejscowości Nur w powiecie ostrowskim, w Solcu nad Wisłą w powiecie lipskim czy w Pułtusku.
„To jakiś absurd”
- Chcemy, by UE wycofała się z założeń Zielonego Ładu - mówi Izdebski. - To jest po prostu coś, co jest szkodliwe nie tylko dla rolników polskich, ale również dla rolników UE, którzy wychodzą dzisiaj na ulice. Przede wszystkim te zapisy dotyczące np. ugorowania. Przecież to jest jakiś obłęd. Jak można dzisiaj ugorować ziemię? Co ma ono wspólnego z klimatem? - wskazuje.
Izdebski krytykuje też restrykcje związane z uprawą ziemi.
- Przecież te wszystkie restrykcje polegające na tym, że rolnik musi wjeżdżać na pole, na telefonie musi mieć aplikację, kiedy zaczął rozwożenie gnoju, kiedy je skończył, 12 godzin na zaoranie. To są rzeczy absurdalne, które spowodują taką redukcję rolnictwa w Unii Europejskiej, że za chwilę żywności może brakować - mówi.
Organizatorzy ogólnopolskiego strajku oczekują, że w środę dojdzie do rozmów z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa. Jeśli tak się nie stanie, rolnicy zaostrzą protesty.
Czytaj też: Nowy pododdział powstanie w szpitalu wojewódzkim. Otwarcie jeszcze w tym roku
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/PL