Pod koniec sierpnia Warszawa została sparaliżowana przez gwałtowną ulewę. Zalana została trasa S8, woda wylała także z potoku służewieckiego, powodując liczne zniszczenia na jednym z mokotowskich osiedli.

Mimo to wiceprezydent Warszawy Tomasz Mencina zapewnił nas, że stolica od lat przygotowuje się na nawalne deszcze. Jak dodał, wkrótce rozwiązane zostaną także problemy w najbardziej newralgicznych miejscach w stolicy.

— Realizowany jest i w zasadzie w dużej części zakończony ogromny program budowy kolektorów retencyjnych. Są takie miejsca, które faktycznie jeszcze powodują duże zagrożenia. To jest na pewno trasa S8 i tam współpracujemy w tej chwili z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad nad rozwiązaniem całościowym — powiedział Mencina.

Na razie nie wiadomo jednak, kiedy miasto przedstawi plany rozwiązania problemu z zalewaniem trasy S8.

Warszawskie Wodociągi w gotowości

Rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Jolanta Maliszewska przekazała nam, że Warszawskie Wodociągi również się przygotowują. 

— Działania Wodociągów Warszawskich w kontekście ulewnych deszczy są dwutorowe. Po pierwsze są to działania bieżące, czyli takie, które odbywają się regularnie, jak np. czyszczenie wpustów ulicznych, czy czyszczenie sieci, a także działania w czasie rzeczywistym, takie jak interwencje ekipy wodociągowców, którzy jeżdżą do zgłoszeń w momencie powstania zalewiska spowodowanego ulewą — wyjaśniła Maliszewska.

Mieszkańcy Warszawy o ulewach 

Mieszkańcy Warszawy, z którymi rozmawiał nasz reporter, uważają, że nie zawsze da się przygotować na ulewy, zwłaszcza w tak zabetonowanym mieście.

— Nawet miasto najlepiej przygotowane może mieć duży problem z poradzeniem sobie z tymi skutkami — usłyszał nasz reporter.

Zgodnie z prognozami synoptyków deszcze mają rozpocząć się w sobotę i zakończyć w poniedziałkowy poranek.

Czytaj też: Po sierpniowym zalaniu mieszkańcy bloku na Mokotowie „przygotowują się na najgorsze”