Po sierpniowym zalaniu mieszkańcy bloku na Mokotowie „przygotowują się na najgorsze”

  • 12.09.2024 18:38

  • Aktualizacja: 22:02 12.09.2024

Mieszkańcy apartamentowca przy ulicy Faworytki 2 w Warszawie przygotowują się na prognozowane ulewy. Po sierpniowej nawałnicy doszło do zalania budynku. W konsekwencji mieszkańcy przez tydzień żyli bez prądu i ciepłej wody. Nie chcą powtórki i już teraz prewencyjnie zabezpieczają miejsca, gdzie może wedrzeć się woda.

W związku z sierpniowymi zalaniami i prognozami ulewnych deszczów w najbliższym czasie mieszkańcy bloku przy Faworytki na warszawskim Mokotowie przygotowują się „na najgorsze”.

 Mamy zabezpieczone worki z piaskiem, które wspólnota na własny koszt zakupiła. Będą zabezpieczone miejsca, którymi woda się wdarła do budynku, tak żeby zapobiec ponownemu wylaniu się tej wody – mówi administrator budynku Katarzyna Chwastek.

Dodała, że mieszkańcy są w kontakcie z miastem, ale nie mogli otrzymać więcej worków do zabezpieczenia.

– Po kontakcie z Centrum Bezpieczeństwa Warszawskiego dostaliśmy informację, że nie otrzymamy worków prewencyjnie. Możemy zadzwonić w momencie, kiedy będą alerty RCB i bardziej realne zagrożenie, że do czegoś może dojść – wyjaśnia Chwastek.

Podczas sierpniowej ulewy woda wdarła się do podziemnego garażu na Faworytki, runęła ściana, a zaparkowane samochody zostały zniszczone. Mieszkańcy przez wiele dni nie mieli ani prądu, ani ciepłej wody.

Problem utrzymywał się od 20 sierpnia, kiedy w nocy doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego na ulicy Arbuzowej.

Czytaj też: Poziom wody w Wiśle nadal rekordowo niski. Jest szansa na poprawę?

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PA