Wicepremier W. Kosiniak-Kamysz podał szczegóły nowej operacji na granicy

  • 31.07.2024 11:04

  • Aktualizacja: 14:31 31.07.2024

Pod względem ochrony wschodniej granicy ostatnie miesiące były „najtrudniejsze”, w maju atak na granicę trwał bez przerwy – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który w środę wziął udział w inauguracji operacji „Bezpieczne Podlasie”. Szef MON podał także informacje o tym, gdzie zostanie zlokalizowana nowa brygada zmechanizowana.

Operacja „Bezpieczne Podlasie”, którą Władysław Kosiniak-Kamysz zainaugurował w Ośrodku Ćwiczeń Zielona pod Supraślem (woj. podlaskie), zastąpi dotychczasowe operacje wojska wspierające Straż Graniczną i Policję w ochronie wschodniej granicy, m.in. trwającą w ramach WZZ Podlasie misję „Gryf” oraz szkoleniową „Rengaw”.

Odpowiedzialność za tę operację bierze 18. Dywizja Zmechanizowana, pan gen. (Arkadiusz – przyp. red.) Szkutnik, który (...) będzie przewodził temu zgrupowaniu. Bardzo liczę na pana generała, bardzo wierzę, że zdacie ten egzamin – powiedział szef MON na środowej konferencji prasowej.

Wicepremier podał informację o tym, że została podjęta decyzja o lokalizacji brygady zmechanizowanej, która wejdzie w skład – formowanej od 2022 roku – 1. Dywizji Piechoty Legionów. Pojawi się ona w bazie w podbiałostockich Karakulach.

Po to będziemy ją (brygadę – przyp. red.) lokalizować tutaj, w Białymstoku, aby bezpieczeństwo granicy było na trwałe, na stałe, żeby tutaj był zgromadzony najnowocześniejszy sprzęt, czołgi, transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty, armatohaubice, wyrzutnie. Po to, żeby dzisiaj mieszkańcy Podlasia i Polski wschodniej czuli się bezpiecznie na stałe – mówił minister.

Jak podał, do 2028 roku zainwestowanych będzie 2 mld zł w działania infrastrukturalne związane z tworzeniem 1. Dywizji Piechoty Legionów; z tej puli ok. 1,3 mld zł ma być zainwestowane w te prace w Podlaskiem. Chodzi przede wszystkim o miejsca szkolenia i zakwaterowanie wojska.

Trudne miesiące na granicy

Wicepremier mówił również, iż pod względem ochrony polskiej granicy „ostatnie miesiące były najtrudniejsze”. – Maj był miesiącem, w którym atak na polską granicę trwał bez przerwy, pokazują to statystyki chociażby użycia broni w celu oddania strzału alarmowego – zauważył.

W tym kontekście szef MON przypomniał o 21-letnim żołnierzu, który zmarł, broniąc polskiej granicy.

Sierżant Mateusz Sitek oddał życie, abyśmy żyli w wolnej i bezpiecznej Polsce – powiedział Kosiniak-Kamysz. Wskazując, że to „doświadczenie na trwale wpisuje się w historię Podlasia i Rzeczypospolitej”, szef MON zapowiedział, że imieniem tragicznie zmarłego żołnierza nazwany zostanie Komponent Obrony Pogranicza, czyli formacja w ramach WOT.

Czytaj też: Odznaczenia za zasługi w utrwalaniu pamięci historycznej wręczone

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA