- W naszej jednostce pracują konie rasy śląskiej - wyjaśnia starszy sierżant Przemysław Frączkiewicz.

Zanim zaczną pracę, przechodzą dwuetapowy trening. Później praca to także nieustanne szkolenie i wytłumianie lęków zwierząt. Policyjny koń zgodnie z przepisami to środek przymusu bezpośredniego. Jednak dla policjantów konie są czymś więcej.

Policjant dodaje, że koń jest partnerem wdzięcznym, ale także trudnym.

Praca pod ziemią

Jak się okazuje, w warszawskim metrze pracują również psy. Czworonogi, które pracują w Służbie Ochrony metra cechuje posłuszeństwo, bezproblemowe wykonywanie komend i gotowość do ataku. W czasie treningów odgrywane są specjalne scenki.

O zachowanie spokoju apelują wyglądem, głosem i zachowaniem. Potencjalnego agresora potrafią znokautować nawet w kagańcu. W sumie w warszawskim metrze pracują cztery psy.

Praca pod wodą

Natomiast w Wodociągach Warszawskich zwierzęta pomagają w biomonitoringu. Małże gatunku skójka zaostrzona i brzany informują o stanie wody dostarczanej Warszawiakom.

- Na Grubej Kaśce znajduje się specjalne akwarium przepływowe, w którym mieszka osiem Małż. Są one odławiane z bardzo czystego jeziora więc zanieczyszczenia je stresują i gwałtownie zamykają muszle - wyjaśnia Roman Bugaj rzecznik prasowy MPWiK

Wtedy wszczynany jest specjalny alarm i przeprowadzane dodatkowe badania wód. Małże w wodociągach pracują około pół roku, później trafiają na zasłużoną emeryturę.

Ten gatunek małż może żyć nawet kilkadziesiąt lat.