Są wyniki badań wody z rzeki Czarnej w Wołominie. Wojewoda uspokaja

  • 23.08.2024 12:37

  • Aktualizacja: 14:54 23.08.2024

Nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców - wojewoda mazowiecki uspokaja po wycieku zanieczyszczeń do rzeki w Wołominie. Do Czarnej po ostatnich ulewach dostały się chemikalia. Na początku podejrzewano, że pochodzą z placu przy ulicy Łukasiewicza gdzie są składowane beczki z niebezpiecznymi substancjami, jednak wojewoda poinformował, że źródło wycieku prawdopodobnie jest inne.

Wojewoda mazowiecki uspokaja mieszkańców Wołomina. Jak mówi, nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców po wycieku zanieczyszczeń do rzeki Czarnej. Jak mówi Mariusz Frankowski, udało się zebrać gminny oraz powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie pochodzenia zanieczyszczeń.

- Zostały przedstawione wyniki badania próbek. Nie doszło do skażenia, które miałoby wpływ na życie i zdrowie ludzi, więc to zagrożenia pod tym kątem nie ma. Te substancje, które zostały przebadane, one prawdopodobnie pochodzą nie z tego składowiska odpadów. No i pracujemy wspólnie. Na razie jesteśmy w kontakcie ze służbami i Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska i szukamy rozwiązań na przyszłość - tłumaczy wojewoda.

 
Rzeka Czarna jest bezpośrednim dopływem Kanału Żerańskiego.

Jak informowaliśmy wielokrotnie w Polskim Radiu RDC, przy ul. Łukasiewicza znajdują się tysiące beczek z niebezpiecznymi substancjami, które zostały wykryte wiosną ubiegłego roku. Za ich usunięcie jest teraz odpowiedzialny urząd marszałkowski, jednak ze względu na ogromny koszta szacowane na 200 mln zł, urząd cały czas stara się o dofinansowanie.

Czytaj też: Nawałnice będą coraz częściej? W kilka godzin spadło tyle deszczu, ile powinno w miesiąc

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL