Wołomin chce wsparcia wojewody ws. rzeki. „Sytuacja ma charakter ponadlokalny”

  • 21.08.2024 16:31

  • Aktualizacja: 17:59 21.08.2024

Władze Wołomina chcą zwołania Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego. Chodzi o prawdopodobne skażenie rzeki Czarnej. Do wody spłynęły podczas ulew niebezpieczne substancje. Zdaniem władz Wołomina, sytuacja ma charakter nie tylko kryzysowy, ale także ponadlokalny. 

O zwołanie w trybie pilnym Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego zwróciły się do wojewody władze Wołomina. Chodzi o niebezpieczne substancje - prawdopodobnie ropopochodne - które przedwczoraj spłynęły do rzeki Czarnej. W okolicy, przy ulicy Łukasiewicza, jest nielegalne składowisko z prawie 2 tysiącami beczek z niebezpiecznymi substancjami.

- Jesteśmy w podwyższonym pogotowiu - mówi sekretarz Urzędu Miasta Wołomin Małgorzata Izdebska. - Działamy w trybie kryzysowym, cały czas jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi służbami, które działają i działały na miejscu. Czekamy na raport końcowy dotyczący wyników badań pobranych próbek. Zwróciliśmy się ponadto do wojewody o zwołanie w trybie pilnym Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego. W naszej ocenie sytuacja ma nie tylko charakter kryzysowy, ale również ponadlokalny - wyjaśnia.

 
Sytuacja na rzece Czarna została opanowana. Wyniki próbek maja być w ciągu 2-3 tygodni.

Kiedy likwidacja składowiska przy Łukasiewicza?

Ponad rok temu przy Łukasiewicza wykryto prawie 2 tysiące beczek z niebezpiecznymi substancjami.

- Od tego czasu Urząd robi co może, by zlikwidować to zagrożenie - zaznacza sekretarz. - Potrzebne jest pilne działanie Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Wystosowali kolejne pisma w tej sprawie, wysłaliśmy ich już setki.  Jesteśmy zdumieni, że tej reakcji jeszcze do tej pory nie ma ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska, ponieważ problem ma charakter taki, że tylko w zasadzie ministerstwo jest władne podjąć jakieś działania - wskazuje.
 
   

Za usunięcie odpadów jest teraz odpowiedzialny urząd marszałkowski, jednak ze względu na ogromny koszt szacowany na 200 mln zł, urząd cały czas stara się o dofinansowanie.

Czytaj też: Jest śledztwo prokuratury ws. porzuconych beczek z cieczą w gm. Naruszewo

 

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/PL