Rosja chce zakłócić szczyt pokojowy w Szwajcarii? Szef MSZ Ukrainy o słowach Putina

  • 24.05.2024 22:41

  • Aktualizacja: 22:37 24.05.2024

Piątek 24 maja to 819. dzień wojny w Ukrainie. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył w piątek w serwisie X, że deklaracje Rosji, iż chce rozejmu, mają zakłócić szczyt pokojowy w Szwajcarii.

Władimir Putin po spotkaniu w Mińsku z Aleksandrem Łukaszenką wyraził chęć wznowienia rozmów pokojowych z Ukrainą.

Jesteśmy zwolennikami negocjacji — powiedział. Dodał, że powinny się one opierać „na realiach, które ukształtowały się w terenie”.

Wcześniej agencja Reutera, powołując się na cztery rosyjskie źródła, podała, że rosyjski prezydent jest gotów zatrzymać wojnie na Ukrainie, jeśli uzna on obecne stan granic na polu bitwy.

Do tej informacji odniósł się na portalu X ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba.

„Putin desperacko usiłuje wykoleić szczyt pokojowy w Szwajcarii 15-16 czerwca” — napisał szef ukraińskiej dyplomacji.

Jego zdaniem rosyjski przywódca próbuje zakłócić zainicjowany przez Ukrainę szczyt pokojowy w Szwajcarii, który odbędzie się w przyszłym miesiącu. Wykorzystuje w tym celu swoje otoczenie do wysyłania „fałszywych sygnałów” o rzekomej gotowości do zatrzymania wojny. 

„Putin obecnie nie chce zakończyć agresji przeciwko Ukrainie. Tylko pryncypialny i zjednoczony głos globalnej większości może zmusić go do wyboru pokoju zamiast wojny” — zaznaczył Dmytro Kuleba.

 

 

„Polska jest ambasadorem Ukrainy na drodze do Unii Europejskiej”

My jesteśmy ambasadorem Ukrainy także po to, żeby jak najszybciej stała się członkiem Unii Europejskiej. A także - aby jak najszybciej zakończyła się wojna — powiedziała w piątek marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska w polskiej ambasadzie w Kijowie po spotkaniu z przedstawicielami ukraińskiego rządu.

Ten dzień jest ważny nie tylko dlatego, że teraz rozmawiamy o umowie bezpieczeństwa. To jest bardzo dobry dzień, bo - jak państwo wiecie - nasze parlamenty bardzo dobrze ze sobą współpracują. Mamy z ukraińskim rządem stałe relacje i podejmujemy wspólne działania — powiedziała marszałek.

Marszałek podała przykład udanej wspólnej inicjatywy ukraińskich i polskich parlamentarzystów. Wspólnie z Rusłanem Stefanczukiem i przewodniczącymi ponad 20 europejskich parlamentów wystosowano w lutym apel do spikera Izby Reprezentantów w Kongresie USA Mike'a Johnsona o uchwalenie ustawy, na mocy której Stany Zjednoczone ostatecznie zatwierdziłyby kluczowy pakiet pomocowy ok. 61 mld dol. dla Ukrainy.

Te pieniądze dla Ukrainy zostały przekazane, czyli potrafimy wspólnie działać. Potrzebne są te rozmowy, bo zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest to, co teraz robi Ukraina — zauważyła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Na pytanie Polskiej Agencji Prasowej o to, jak będzie wyglądała polsko-ukraińska umowa o bezpieczeństwie, marszałek odpowiedziała, że umowa „będzie bardzo dobra i otwarta”. — To będzie umowa dająca gwarancję na taką pewność, że oba nasze kraje będą mogły na siebie liczyć. Jest to dopiero początek pracy nad tą umową, tylko pracujemy nad jej projektem. Z tego, co wiem od pracowników, te rozmowy toczą się bardzo dobrze, więc poczekajmy na efekt pracy — stwierdziła Kidawa-Błońska.

Marszałek Senatu odbyła również spotkanie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, ministrem spraw zagranicznych Dmytro Kułebą i ministrem obrony Rustemem Umierowem.

To są bardzo ważne spotkania, bo musimy zbudować dobrze wsparcie parlamentarne i dyplomatyczne, żeby mówić o problemach i o tych zbrodniach, które popełnia Rosja — podkreśliła marszałek.

Premier Szmyhal i przedstawiciele delegacji Senatu RP pod przewodnictwem marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej rozmawiali o wsparciu wojskowym, sankcjach wobec Rosji i pomocy w dostarczaniu Ukrainie niezbędnego sprzętu energetycznego.

Mamy wiele tematów na agendzie naszej współpracy. Rozmawialiśmy o wsparciu wojskowym, integracji europejskiej i euroatlantyckiej, sankcjach wobec agresora, konfiskacie rosyjskich aktywów i rozwoju infrastruktury granicznej — powiedział premier.

Jak dodał, „zwróciliśmy szczególną uwagę na sytuację w sektorze energetycznym”.

Liczymy na pomoc Polski w dostarczeniu niezbędnego sprzętu, w tym generatorów, kotłów modułowych i turbin gazowych. Zamierzamy zdecentralizować ukraiński system energetyczny, aby był mniej podatny na (ataki) wroga — przekazał premier.

Szef rządu podziękował Polsce za dostarczenie amunicji dla obrony powietrznej. „Bardzo doceniamy niezwykły poziom wsparcia dla naszego kraju ze strony Polski i Polaków” - zaznaczył.

Czytaj też: Rosyjski ostrzał Charkowa. Nie żyje sześć osób. Wzrasta liczba rannych

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: