Dzisiaj sekcja zwłok 14-latka, który tragicznie zginął w wypadku w powiecie mińskim. Są też pierwsze zarzuty. O zaplanowanych czynnościach prokuratury mówi Magdalena Wieczorek z mińskiej prokuratury.

— Dzisiaj jest przeprowadzana sekcja zwłok dziecka. Zobaczymy, jakie będą wyniki. Będą badane samochody. Będzie na pewno opinia kompleksowa odnośnie wypadku i kto spowodował jakie obrażenia. To jest kluczowe — podaje Wieczorek.

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę w miejscowości Sołki.

Wypadek w drodze do szkoły

Jak przekazała oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Mińsku Mazowieckim Elżbieta Zagórska, policję powiadomiono o wypadku po godzinie 6. Do zdarzenia doszło na drodze Węgrów-Warszawa.

— Na drodze wojewódzkiej 637 w miejscowości Sołki, doszło do tragicznego zdarzenia. Nastolatek został potrącony przez samochód osobowy. Niestety poniósł śmierć na miejscu — zrelacjonowała Zagórska.

Według wstępnych ustaleń policji, do tragedii doszło, gdy przechodził przez ulicę, na przejściu dla pieszych. 14-latek zmierzał na przystanek autobusowy, z którego miał pojechać do szkoły.

Zarzut dla kierowcy

Najpierw w nastolatka uderzył jeden kierowca, potem najechał drugi. Zarzut w sprawie przedstawiono na razie temu pierwszemu — spowodowania śmiertelnego wypadku, za co grozi do 8 lat więzienia. 

— Spowodowanie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Przyznał się, odpowiadał krótko, ponieważ ma obrońcę, więc on odpowiadał tylko na pytania obrońcy. Drugi kierowca na razie jest przesłuchany o z pouczeniem o 183 KPK, czyli o możliwej odpowiedzialności karnej. To jest dalsza procedura i konieczność wywołania opinii — relacjonuje Wieczorek.

Obaj kierujący byli trzeźwi.

Czytaj też: Dramatyczne warunki w kamienicy w Radomiu. Mieszkanki z szansą na przeprowadzkę po interwencji RDC