Wiadomości
Udostępnij:
Zarzuty po ponad 11 latach. Sprawa zabójstwa niemieckich emerytów w Warszawie rozwiązana
-
17.11.2023 08:26
-
Aktualizacja: 08:47 17.11.2023
Sprawa podwójnego zabójstwa pary Niemców sprzed lat została rozwiązana. Zostali oni zastrzeleni w maju 2012 roku w pobliżu ogródków działkowych przy ulicy Wolickiej w Warszawie. Ich śmierć przypominała egzekucję. Za podwójne zabójstwo odpowie 67-latek, który w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszał zarzuty.
Jest przełom w sprawie głośnego morderstwa pary starszych turystów z Niemiec. Silke G. i Peter H. podróżowali po Europie czerwonym kamperem. Zostali zastrzeleni w 2012 roku zeszłego roku na warszawskich Siekierkach. 63-letnia Silke zginęła od czterech strzałów w głowę i klatkę piersiową. Natomiast Peter H., który siedział za kierownicą został postrzelony raz, w głowę. Potem zabójca zadał mu ranę cięta szyi. Został przewieziony do szpitala, ale nie udało się go uratować. Jak wynikało ze zgromadzonych wówczas dowodów kobieta i mężczyzna ponieśli śmierć w wyniku otrzymanych ran postrzałowych z broni o kalibrze 6,5 mm.
Badania z użyciem najnowocześniejszych metod
Policjanci stołecznego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw doprowadzili do Prokuratury Okręgowej w Warszawie odbywającego karę w Zakładzie Karnym we Włodawie 67-latka, który jest podejrzany o to zabójstwo.
- Czynności procesowe i operacyjne zainicjowane wspólnie przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i Wydział do zwalczania Terroru Kryminalnego i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji pozwoliły na podjęcie na nowo umorzonego śledztwa w sprawie zabójstwa dwójki obywateli Niemiec - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.
Dodał, że nieznany pozostawał wówczas motyw zabójstwa. - Odludne miejsce, a także brak świadków zdarzenia uniemożliwił w tamtym czasie ustalenie tożsamości zabójcy, co doprowadziło do umorzenia tego postępowania w grudniu 2013 roku - wyjaśnił Banna.
Podkreślił, że skrupulatne zabezpieczenie śladów i dowodów na miejscu zdarzenia przez funkcjonariuszy policji pracujących pod nadzorem Prokuratora pozwoliło jednak po latach na ponowne ich przebadanie z użyciem najnowocześniejszych metod badawczych stosowanych w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Stołecznej Policji i wyodrębnienie materiału biologicznego, który jak się okazało należał do Zdzisława W.
Dwa zarzuty zabójstwa
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie, obecnie 67 letniemu mężczyźnie, dwóch zarzutów zabójstwa mieszkańców Hamburga z użyciem broni palnej, czyli czynów z art. 148 par. 1 Kodeksu karnego, za co grodzi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności - podał Banna.
Mężczyzna, po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie złożył wyjaśnienia. - W związku z koniecznością prawidłowego zabezpieczenia dalszego postępowania w tej sprawie, Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie przychylił się do wniosku i stwierdził jednocześnie, że materiał dowodowy zgromadzony na tym etapie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzuconych mu czynów - przekazał Banna.
Czytaj też: Miał odciąć głowę swojej siostrze. Jest areszt dla 27-latka spod Mławy
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: