Dla przedstawicieli komitetów wyborczych ostatnie godziny kampanii wyborczej jeden z najbardziej pracowitych dni w roku. Kandydaci od rana ruszyli w trasę po całej Warszawie. Co proponują mieszkańcom Warszawy?

Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat powiedziała, jaka będzie jej pierwsza decyzją w przypadku objęcia urzędu.

- Uruchomienie programu mieszkaniowego, który będzie wymagał jak najszybszych działań, żeby móc rzeczywiście spełnić naszą obietnicę. Bardzo realistyczną obietnicę wybudowania 10 tys. mieszkań w ciągu pierwszych pięciu lat kadencji, rozpoczęcie prac nad zazielenieniem i przywróceniem mieszkańcom placu Konstytucji. Chcielibyśmy, żeby to był jeden z naszych projektów. Ale również zlikwidujemy bramki w metrze - mówiła.

   
Celem obecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na następną kadencją jest kontynuacja zmian w ścisłym centrum stolicy.

-  Koncentrujemy się na tych problemach, które są najbardziej istotne dla warszawiaków i warszawianek. Wyznaczamy trendy, ale też rozmawiamy o kwestiach tak fundamentalnych, jak bezpieczeństwo, jak opieka senioralna, jak kwestia dotycząca polityki zdrowotnej, jak kultura, jak sport. No i oczywiście to, na czym nam najbardziej zależy, czyli kwestia uprzywilejowania komunikacji miejskiej - wskazał.
   
Zapytaliśmy również kandydata Prawa i Sprawiedliwości Tobiasza Bocheńskiego o jego pierwsze zarządzenia w przypadku zwycięstwa.

- Sprawdzenia, czy kobiety na tych samych stanowiskach, jak my mężczyźni mają bazowo te same wynagrodzenia, a jednocześnie natychmiast po tej decyzji musi być audyt w urzędzie, ponieważ mamy 1500 biur, wydziałów, mamy pełnomocników, których zadania dublują się z zadaniami wiceprezydentów - powiedział.
 
   
Zdaniem kandydata Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców, druga tura jest realna.

- Jestem przekonany, że trzech kandydatów walczy o drugą turę i walczymy o to, żeby ona była. Trzech kandydatów walczy z powodu przepływu elektoratów. Wyborcy Trzeciej Drogi szukają sobie kogoś innego niż Rafał Trzaskowski i zagłosują na mnie albo Magdalenę Biejat - mówił Przemysław Wipler. 

   
Mniej aktywny dzisiaj jest Janusz Korwin-Mikke, kandydat Bezpartyjnych, który idzie do wyborów z hasłem „Warszawa przyjazna kierowcom”.

- W całym mieście jest wojna z kierowcami. Celem miasta jest usunięcie samochodów. Moim celem jest, żeby było jak najwięcej samochodów. Chcemy zrobić jak najwięcej parkingów. Parkingi mają mieć zmienną opłatę w zależności od godziny i w zależności od popytu - tłumaczył.
   
Na fotel prezydenta kandyduje również kandydat Ruchu Naprawy Polski Romuald Starosielec, który postuluje m.in. wprowadzenie obligatoryjnego referendum oraz weta obywatelskiego.

Lokale wyborcze w niedziele otwarte będą od godziny 7 do 21. Druga tura zaplanowana jest na 21 kwietnia.

Czytaj też: Kolejna kadencja Trzaskowskiego w Warszawie? J. Strzeżek: chcę większej reprezentacji w radzie miasta