Wiadomości
Udostępnij:
Nie żyje Kuba - nosorożec indyjski ze stołecznego zoo
-
29.01.2025 12:24
-
Aktualizacja: 11:56 29.01.2025
Nie żyje nosorożec indyjski Kuba, mieszkaniec stołecznego zoo - poinformował ogród zoologiczny. Trzeba było go uśpić ze względu na rozległy stan zapalny i związane z tym cierpienie zwierzęcia. Kuba urodził się 29 lutego 2004 r. w Tierpark Berlin. Do warszawskiego zoo przyjechał w 2006 r.
Stołeczny ogród zoologiczny poinformował w środę o śmierci nosorożca indyjskiego Jacoba, zwanego również Kubą. Trzeba było go uśpić ze względu na rozległy stan zapalny i związane z tym cierpienie zwierzęcia.
Uraz rogu
Stołeczne zoo przekazało, że od kilku lat opiekunowie prowadzili nierówną walkę z procesem zapalnym, który pojawił się po urazie rogu Jacoba. Rogi nosorożców indyjskich są bardzo delikatne i często dochodzi do ich pęknięć, a nawet złamań, co może doprowadzić do długo gojących się ran. Tak też było w przypadku Jacoba.
"Niestety, oprócz tego w zeszłym roku Jacob bardzo źle się poczuł, a badania wykazały wysokie miano przeciwciał w kierunku wirusa Zachodniego Nilu. Udało się go uratować, ale od tego czasu nie wrócił do pełni zdrowia" – napisało zoo.
Przekazało, że w ostatnich tygodniach doszło do pogorszenia trwającego stanu zapalnego rogu. Rana zaczęła się rozszerzać i zajęte zostały okoliczne tkanki, w tym kości.
"Jacob pomimo intensywnego leczenia zaczął wykazywać objawy bólu i dyskomfortu. Komfort życia Jacoba (…) pogarszał się, a szansa, że Jakob wróci do zdrowia zmalała do zera. Po konsultacji z całym zespołem, mając na uwadze dobrostan naszego nosorożca, podjęliśmy trudną, ale jedyną możliwą decyzję" – wyjaśnił stołeczny ogród zoologiczny.
Opiekunowie wspominają, że Jacob był wspaniałym nosorożcem i miał z nimi fantastyczny kontakt.
"Uwielbiał indyjską i klasyczną muzykę, kąpiele błotne, zabiegi pielęgnacyjne oraz smarowanie glinką. Był zrównoważonym i pełnym charakteru podopiecznym" – dodali.
Gatunek zagrożony wyginięciem
Urodził się 29 lutego 2004 r. w Tierpark Berlin. Do warszawskiego zoo przyjechał w 2006 r. Dwa lata później dołączyła do niego partnerka – Shikari. Para doczekała się trzech synów.
Nosorożec indyjski, zwany także pancernym, jest największym z trzech azjatyckich gatunków nosorożców. Samiec może ważyć nawet około trzech ton. Ma jeden róg, który dorasta do 25 centymetrów. W naturalnym środowisku największy miał 57,2 cm. Gruba skóra zwierzęcia tworzy charakterystyczne fałdy przypominające tarcze pancerza. Zamieszkuje podmokłe leśne obszary Nepalu i północno-wschodnich Indii.
Prowadzi samotny tryb życia. Preferuje tereny nizinne w pobliżu wody. Sporo czasu spędza w dołkach błotnych. Potrafi dobrze pływać. Ze zmysłów najlepiej ma rozwinięty węch i słuch. Wzrok ma bardzo słaby – nosorożce są krótkowidzami. Na zagrożenie reaguje ucieczką. Kiedy musi się bronić (podobnie jak w czasie walk między samcami), używa jako broni ostro zakończonych dolnych kłów, a nie rogu.
W 1513 r. pierwszy nosorożec indyjski popłynął do Europy jako prezent dla króla portugalskiego i wzbudził sensację. Opierając się na szkicu anonimowego artysty i relacji świadków, uwiecznił go na drzeworycie z 1515 r. niemiecki malarz Albrecht Dürer.
Nosorożec indyjski jest narażony na wyginięcie. Żyje ich około trzech tysięcy.
W krajach południowej Azji panuje przekonanie, że wszystko co pochodzi od nosorożca, ma właściwości lecznicze, zwłaszcza jego róg i krew.
Czytaj też: Zabytkowy mur na Mariensztacie zniszczony. Niecały miesiąc temu przeszedł remont
Źródło:
Autor:
RDC /PL