Nowoczesny fotoradar w al. Stanów Zjednoczonych czeka na uruchomienie. Będzie dawał kompleksowe informacje o każdym pojeździe. — Gwarantuje pozyskanie bardzo wysokiej jakości materiału dowodowego i to bez względu na warunki pogodowe, czy też porę dnia, w której wykonywane są pomiary — mówi Monika Niżniak z ITD. Uruchomienie uzależnione jest od ustabilizowania organizacji ruchu na drodze.
Jego oko nie przepuści żadnego przekroczenia prędkości. Nowoczesny fotoradar w al. Stanów Zjednoczonych czeka na uruchomienie. Odbędzie się to po ustabilizowaniu organizacji ruchu na drodze. Inspekcja Transportu Drogowego co kilka dni przeprowadza w tym miejscu kontrole.
Sam fotoradar będzie postrachem dla kierowców, którzy lubią przekraczać prędkość.
— Gwarantuje pozyskanie bardzo wysokiej jakości materiału dowodowego i to bez względu na warunki pogodowe czy też porę dnia, w której wykonywane są pomiary. Fotoradar ma możliwość mierzenia prędkości równocześnie wszystkim pojazdom, które znajdują się w jego polu widzenia na kilku pasach ruchu — mówi Monika Niżniak z ITD.
Nowy fotoradar będzie dawał kompleksowe informacje o każdym pojeździe.
— Między innymi prędkość, z jaką porusza się pojazd, prędkość, jaka obowiązuje na danym odcinku drogi, pas ruchu, którym porusza się samochód, czas i miejsce popełnienia wykroczenia — wymienia Niżniak.
Koszt jednego urządzenia to 200 tys. zł.
Czytaj też: Nierówności i wystające studzienki na Gagarina w Warszawie
Źródło:
Autor:
Adam Abramiuk/DJ
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
