Spór zbiorowy w siedleckim MOPR. Pracownicy żądają 1500 zł podwyżki

  • 20.03.2024 18:08

  • Aktualizacja: 20:22 20.03.2024

Pracownicy siedleckiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w sporze z miastem. Żądają 1500 zł brutto podwyżki. Dyrektor MOPR-u Adam Kowalczuk podkreśla, że w tym roku podwyżki wynagrodzeń już przyjęto i pochłoną one w sumie pół miliona złotych. Strony czekają na mediatora.

Spór zbiorowy między pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Siedlcach a dyrektorem ośrodka i władzami miasta. Zatrudnieni żądają 1500 zł brutto podwyżki. Uważają, że ich wynagrodzenia nie odpowiadają kwalifikacjom, odpowiedzialności zawodowej i obowiązkom.

– Pracownicy otrzymują płacę minimalną lub niewiele wyższą. Te wynagrodzenia są na bardzo niskim, żenującym bym powiedział poziomie. Oczywiście miasto wyrównuje wynagrodzenia do płacy minimalnej. Wynika to po prostu z zapisów ustawowych, ale to naszym zdaniem świadczy tylko i wyłącznie o tym, jak wieloletnie zaniedbania były w tej sferze jeżeli chodzi o pracowników MOPR  uzasadnia ich reprezentant i przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Opieki Społecznej Paweł Maczyński.

Potrzebny mediator

Czekamy na mediatora – mówi Paweł Maczyński – oprócz wyznaczonego mediatora będzie także możliwość prowadzenia akcji protestacyjnej czy nawet strajkowej ze strony pracowników. Tak naprawdę liczymy jednak na to, że takie działania nie będą potrzebne, że jednak od strony rozmów, porozumienia uda się zawrzeć, czyli, że dojdziemy do jakiegoś konsensusu, który pozwoli uniknąć takiego najbardziej czarnego scenariusza.

Koniec z podwyżkami?

Dyrektor MOPR Adam Kowalczuk tłumaczy jednak, że w tym roku podwyżki już były. – Od stycznia podwyżki zostały wdrożone w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Zamykają się one całkowicie kwotą 500 tysięcy złotych w skali całego roku. Była to kwestia tylko podziału tych środków. No oczywiście najwięcej otrzymali pracownicy, którzy nie spełniali minimum wynagrodzenia, więc to było nawet do 19%.

Nie wiem, jak mielibyśmy wygospodarować więcej - rozkłada ręce dyrektor. – W tej chwili mamy niedoszacowanie około 700-800 tysięcy złotych na płacach samych, a brakuje nam na świadczenia, brakuje nam na opłatę za mieszkańców Siedlec, którzy przebywają w domach pomocy poza naszym miastem. Także brakuje praktycznie na wszystko pieniędzy. To żądanie 1500 zł podwyżki jeszcze dodatkowo, nie ma szans, żeby je spełnić – mówi Kowalczuk. 

Miasta nie stać na przeznaczenie kolejnych pieniędzy na wynagrodzenia - zwłaszcza że podwyżki w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie pociągnęłyby kolejne, w sumie według szacunków byłoby to kilkanaście milionów złotych w skali roku. 

Wczoraj premier Donald Tusk powiedział, że rząd przyjął projekt ustawy, gwarantujący od lipca wzrost wynagrodzeń dla pracowników socjalnych o 1000 zł, co być może zakończy problem w siedleckim MOPR.

Czytaj też: Remont kanalizacji deszczowej na Cmentarnej w Siedlcach. Od jutra utrudnienia w ruchu

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/AP

Kategorie: