Wiadomości
Udostępnij:
„To początek całorocznej walki”? Kilka tysięcy rolników zablokuje Warszawę
-
02.01.2025 18:23
-
Aktualizacja: 06:26 03.01.2025
Boję się, że jest to początek naszej całorocznej walki, wojny o to, by polskie rolnictwo, polskie gospodarstwa rolne ocalały — mówi przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych na Mazowszu Marek Boruc. W piątek w Warszawie odbędzie się protest środowisk rolniczych i łowieckich. Data strajku nie jest przypadkowa, ponieważ 3 stycznia odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Kilka tysięcy rolników zablokuje w piątek Warszawę. Od godziny 14:00 w stolicy zacznie się protest środowisk rolniczych i łowieckich. Potrwa on aż do godziny 21:00.
Protestujący chcą wykorzystać obecność w stolicy przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i wyrazić sprzeciw wobec jej polityki w zakresie handlu, klimatu i rolnictwa. Jak dowiedziało się Polskie Radio RDC, przewodniczącej nie będzie podczas uroczystej inauguracji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych na Mazowszu Marek Boruc podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem RDC, że największym problemem jest umowa o wolnym handlu z państwami Mercosur, czyli Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem.
— Oddanie gospodarki żywnościowej w obce, niepewne ręce, zlikwidowanie rolnictwa w Europie, a w Polsce w szczególności — wymienia Boruc.
Inne postulaty to m.in. odejście od Zielonego Ładu i ograniczenie importu towarów rolnych z Ukrainy.
Początek protestów rolników?
Boruc ostrzega, że piątkowy protest może być początkiem serii kolejnych.
— Boję się, że jest to początek naszej całorocznej walki, wojny o to, by polskie rolnictwo, polskie gospodarstwa rolne ocalały. A tym samym było zapewnienie żywności dla wszystkich obywateli — mówi Boruc.
Data strajku jest nieprzypadkowa, bo 3 stycznia to dzień oficjalnej inauguracji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
— Chodzi o zasygnalizowanie, że problemy są, że niestety nie śpimy, że czuwamy. Jesteśmy ludźmi wiary, a więc wierzymy w to, że będziemy rozmawiać. Aczkolwiek doświadczenie nas uczy, a ta władza chyba w szczególności, że rozmawiać nie bardzo chce, a z rolnikami w szczególności — podkreśla Boruc.
Dwie części protestu
Protest będzie podzielony na dwie części. Zacznie się o godzinie 14:00 przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce przy ul. Jasnej.
— Będzie to trwało do dwóch godzin. Będą przemówienia. Zakończy się to się złożeniem petycji. Nastąpi przemarsz na Plac Teatralny w celu przejęcia prezydencji. I tam będzie ta druga część. Prawdopodobnie ma w tym uczestniczyć pani przewodnicząca Ursula von der Leyen — mówi Boruc.
Organizatorem głównym jest Solidarność Rolników Indywidualnych, ale odłączyło do niej kilkanaście innych organizacji m.in. Ruch Młodych Farmerów, Krajowa Rada Izb Rolniczych, Instytut Gospodarki Rolnej czy OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
Czytaj też: „Bezpieczeństwo, Europo”. Polska przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej
Źródło:
Autor:
Beata Głozak/DJ