Polskie siatkarki przegrały z Serbią 0:3 w meczu 2. rundy MŚ

  • 04.10.2022 21:59

  • Aktualizacja: 22:09 04.10.2022

Polskie siatkarki przegrały w Łodzi z broniącą tytułu Serbią 0:3 (24:26, 22:25, 18:25) w swoim pierwszym meczu drugiej fazy grupowej mistrzostw świata. To trzecia porażka w turnieju drużyny Stefano Lavariniego, która w środę zagra z mistrzyniami olimpijskimi Amerykankami.

Bardzo trudne zadanie czekało polskie siatkarki na początek rywalizacji w drugiej fazie mistrzostw świata, decydującej o tym, które drużyny z grupy F awansują do ćwierćfinału. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych w Łodzi były broniące tytułu Serbki, które na tegorocznym turnieju wygrały wszystkie spotkania. Do tego straciły w nich tylko dwa sety.

Polki musiały jednak podjąć walkę z gwiazdami światowej siatkówki, jak m.in. atakująca Tijana Boskovic czy Jovana Stevanovic. Do drugiej fazy mundialu awansowały bowiem tylko z trzema zwycięstwami.

Rozpędzone Serbki

Pierwszy set w wykonaniu gospodyń był jednak bardzo nierówny. Po dość wyrównanym początku obrończynie tytułu przy słabej grze Polek zaczęły się rozpędzać i zyskiwać przewagę – najpierw trzypunktową (11:8), a następnie zwiększyły ją do sześciu punktów (21:15).

Serbki skutecznie wyłączyły polskie skrzydła, na których ciężko było przebić się Magdalenie Stysiak i Olivii Różańskiej. Kiedy wydawało się, że otwierająca partia skończy się bez większej historii, Polki m.in. za sprawą Agnieszki Korneluk załapały serię i zmniejszyły straty do 19:21. Po ataku Boskovic Serbki znów jednak odskoczyły na 23:21, ale to też nie był koniec emocji. Po bloku Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak na Stevanovic był remis 24:24, ale później w aut zaserwowała Stysiak, a zagrywki Stevanovic nie przyjęła Różański.

Silne ataki obrończyń tytułu

Dobra końcówka nie poniosła Biało-Czerwonych w kolejnym secie. Dużo lepiej zaczęły ją Serbki, które z dużą łatwością objęły prowadzenie 7:3 i 9:3, a następnie utrzymywały bezpieczną przewagę (13:7 i 15:10). Polki popisywały się tylko pojedynczymi akcjami, za to często myliły się na zagrywce.

Nieco nadziei dało kibicom zmniejszenie strat do trzech punktów (19:16) po ataku Różańskiej, ale po chwili obrończynie tytułu znów miały bezpieczny dla siebie wynik (22:18). Do piłki setowej doprowadził blok Serbek, który zatrzymał Stysiak (24:19). Polkom udało się jeszcze obronić trzy setbole, ale nie były już w stanie zatrzymać atakującej z drugiej linii Boskovic.

Wynik wymknął się spod kontroli

W trzeciej partii inicjatywa nadal należała do zespołu trenera Daniele Santarelliego. Wynik wymknął się spod kontroli Polek po 10 punkcie, kiedy Boskovic zaatakowała ze skrzydła, a Bianka Busa ze środka i Serbki prowadziły 14:10. Znów podopieczne Lavariniego były w stanie odpowiedzieć pojedynczymi akcji. Serbki w pełni kontrolowały do końca przebieg tego seta i tym samym meczu. Do piłki meczowej doprowadziła rozpędzona Stevanovic, a spotkanie zakończył autowy atak Stysiak.

Serbia pozostała liderem gr. F, a Polki spadły na siódme miejsce. Awans do ćwierćfinału wywalczą cztery pierwsze drużyny. W środę Biało-Czerwone zagrają z mistrzyniami olimpijskimi Stanami Zjednoczonymi (godz. 20.30).

Czytaj też: „Bardzo silny przeciwnik”. Serbki grają z naszymi siatkarkami w drugiej rundzie MŚ

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: