Wiadomości
Udostępnij:
LM siatkarzy. PGE Projekt Warszawa z awansem do ćwierćfinału
-
29.01.2025 22:06
-
Aktualizacja: 22:54 29.01.2025
Siatkarze PGE Projektu wyjazdowym zwycięstwem nad Berlin Recycling Volleys 3:1 (23:25, 25:17, 25:18, 25:21) zakończyli zmagania w grupie A Ligi Mistrzów. Warszawianie jeszcze przed tym spotkaniem byli pewni gry w ćwierćfinale, niemiecki zespół o najlepszą ósemkę powalczy w barażu.
Siatkarze Projektu Warszawa awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu grupy A polski zespół pokonał na wyjeździe Berlin Recycling Volleys 3:1 (23:25, 25:17, 25:18, 25:21).
Projekt zajął pierwsze miejsce w grupie z kompletem 18 punktów. Z drugiego miejsca, do 1/8 finału awansowała drużyna z Berlina.
Wygrywamy na wyjeździe 3:1 z @BRVolleys ✅
— PGE Projekt Warszawa (@projektwarszawa) January 29, 2025
O naszym rywalu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów wiemy, że… musimy poczekać na zakończenie innych spotkań 🤓#CLVolleyM pic.twitter.com/4xqnJrwCgQ
Podopieczni trenera Piotra Grabana jeszcze przed rozpoczęciem środowego meczu byli pewni, że zakończą fazę grupową na pozycji lidera grupy A i bezpośrednio awansują do ćwierćfinału, po raz pierwszy w historii klubu. Berlińczycy o najlepszą ósemkę będą musieli powalczyć w barażu.
Warszawianie mieli jednak o co walczyć - zakończenie fazy grupowej z kompletem punktów mogło im zapewnić lepsze rozstawienie w ćwierćfinale.
Siatkarze PGE Projektu dobrze otworzyli mecz, korzystając m.in. z błędów rywali szybko objęli prowadzenie 3:0. Chwilę później gospodarze opanowali jednak nerwy i przy zagrywce Jake'a Hanesa zbudowali przewagę 7:5. Przyjezdni już w kolejnych akcjach doprowadzili do wyrównania, po czym między zespołami wywiązała się walka punkt za punkt. W końcówce inicjatywę przejęli berlińczycy, dwukrotnie blokując Bartłomieja Bołądzia (24:22). Autowa zagrywka Kevina Tilliego zakończyła seta (23:25).
W drugiej partii trener Graban dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie - Bołądzia zastąpił Linus Weber. Gra od początku była równie wyrównana jak pierwsza (4:4), ale to warszawianie odskoczyli rywalom za sprawą ataków Tilliego i Jurija Semeniuka (10:7). Zagrywka Hanesa ponownie pozwoliła gospodarzom doprowadzić do remisu (13:13), jednak zagrania Artura Szalpuka i Semeniuka pozwoliły przyjezdnym odbudować przewagę (22:16). PGE Projekt całkowicie zdominował końcówkę, a ostatni punkt padł po uderzeniu Tilliego (25:17).
Trzecią odsłonę warszawianie rozpoczęli ze zdecydowanie większym luzem w grze (7:3). Po ich stronie pewnie punktowali wszyscy ofensywni gracze, punkty dokładał także Andrzej Wrona, który w podstawowym składzie zmienił Jakuba Kochanowskiego. Przyjezdni spokojnie utrzymywali przewagę (17:13). W końcówce w ataku błyszczał Tillie, powiększając dystans do rywali (21:15). Seta zakończyło autowe uderzenie gospodarzy (18:25).
Początek czwartego seta to ponownie wyrównana walka, jednak inicjatywa była po stronie berlińczyków, którzy popełniali mniej błędów (6:4). Po akcjach Szalpuka było już po 7, ale dopiero pod koniec partii przyjezdni byli w stanie odskoczyć przeciwnikom za sprawą asa serwisowego Jana Firleja (17:15). Chwilę później pomyłki gospodarzy powiększyły dystans, a mecz zakończył Hanes uderzeniem w siatkę (21:25).
Nagrodę MVP otrzymał Semeniuk, autor 13 punktów, w tym trzech bloków. Najwięcej "oczek" dla PGE Projektu zdobył Szalpuk - 16, Tillie miał o jeden punkt mniej.
Czytaj też: Mateusz Golas Sportowcem Roku 2024 na Mazowszu. „To wielki talent”
Źródło:
Autor:
RDC /DJ