Jest decyzja w sprawie starosty szydłowieckiego, który pełni swoją funkcję mimo wyroku. Włodzimierz Górlicki ma być odwołany po Nowym Roku. Starosta został skazany w połowie października i poinformował o tym radę powiatu, ale ta uznała, że informacja od niego nie wystarczy, żeby go odwołać.

- Rada powiatu, podejmując czynności odwoławcze, musi opierać się na odpisie wyroku, który został podjęty przez Sąd Rejonowy w Szydłowcu. Wyrok, odpis tego wyroku, trafił do nas dopiero w listopadzie. Do tego momentu rada powiatu nie mogła podjąć jakichkolwiek czynności odwoławczych, ponieważ nie było źródła tej informacji - mówi przewodniczący rady powiatu szydłowieckiego Roman Woźniak.
 
   

- Radni powiatu zostaną zapoznani z wyrokiem na sesji 1 grudnia - dodaje przewodniczący. - I od tego momentu liczy się 30 dni, w ramach których będzie konieczne złożenie wniosku radnych o odwołanie starosty. Jeśli ten wniosek będzie złożony, przewodniczący rady przesyła ten wniosek do komisji rewizyjnej, opiniuje ten wniosek, jak również projekt uchwały, będzie opiniowany przez zarząd powiatu - mówi.

Starosta szydłowiecki został skazany za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Sąd wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz zakazał zajmowania stanowiska starosty na pięć lat.

Czytaj też: Rzekome znieważenie godła Polski na wystawie w Radomiu. Śledztwo umorzono po raz drugi