Wiadomości
Udostępnij:
Miał podpalić policyjny radiowóz w Radomiu. 38-latek trafił do szpitala psychiatrycznego
-
16.12.2024 18:42
-
Aktualizacja: 18:47 16.12.2024
W szpitalu psychiatrycznym przebywa 38-letni Dawid K., który miał podpalić policyjny radiowóz w Radomiu. Mężczyzna zostanie przesłuchany, dopiero gdy pozwoli na to lekarz. — Z uwagi na stan psychofizyczny czynności z tym mężczyzną na chwilę obecną nie mogą być wykonane — informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
Mężczyzna podejrzewany o podpalenie policyjnego radiowozu w Radomiu przebywa w szpitalu psychiatrycznym.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź informuje, że 38-letni Dawid K. zostanie przesłuchany, dopiero gdy pozwoli na to lekarz.
— Po przeprowadzeniu badania i ustaleniu, że mężczyzna może brać udział w czynnościach procesowych, zostaną z nim wykonane czynności i przedstawiony mu zostanie zarzut. Pozostaje on do dyspozycji prokuratora, niemniej z uwagi na stan psychofizyczny czynności z tym mężczyzną na chwilę obecną nie mogą być wykonane — przekazuje Góźdź.
Dawid K. został zatrzymany w sobotę. Mężczyzna miał wszcząć awanturę domową i zachowywać się agresywnie. Zdążył jednak wyjść przed przyjazdem funkcjonariuszy.
Kiedy policjanci wyszli przed blok, oznakowany radiowóz, którym przyjechali, stał w płomieniach. Uszkodzone zostały też trzy inne, zaparkowane blisko samochody.
— Są wykonywane czynności zmierzające do ustalenia zarówno wszystkich pokrzywdzonych tym czynem, jak również wartości szkody. Po ustaleniu, jaka szkoda powstała zarówno w związku z uszkodzeniem radiowozu, jak i ze szkodami powstałymi w pozostałych autach, ten zarzut zostanie skonstruowany i ogłoszony — dodaje Góźdź.
Policyjny pies w akcji
Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji Katarzyna Kucharska przekazała Polskiemu Radiu RDC w sobotę, że do miejsca, w którym ukrył się 38-latek, doprowadził funkcjonariuszy policyjny pies.
— Poza spalonym radiowozem uszkodzone zostały trzy inne pojazdy. Już od początku przypuszczaliśmy, że może to być mężczyzna, który wyszła w awanturę w domu. Po kilku godzinach ustaliliśmy, gdzie mężczyzna przebywa. Do miejsca, gdzie ukrył się, doprowadził pies policyjny, a policjanci kryminalni namierzyli mieszkanie, w którym był. Zatrzymany został 38-latek — informowała Kucharska.
Wiadomo, że 38-latek podczas awantury był pijany.
Czytaj też: Tragiczny weekend na drogach. W 165 wypadkach zginęło 20 osób
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/DJ
Kategorie: