Polska chce uczestniczyć w budowie tzw. żelaznej kopuły nad Europą

  • 15.04.2024 21:28

  • Aktualizacja: 21:29 15.04.2024

Premier Donald Tusk i duńska premier Mette Frederiksen oświadczyli w poniedziałek, że mają wspólne stanowisko ws. bezpieczeństwa i wsparcia Ukrainy. Rozmawiali o współpracy na rzecz budowy kopuły chroniącej europejskie niebo przed ewentualnymi atakami rakietowymi i rozwiązaniu problemu rosyjskiej "floty cieni".

W poniedziałek po południu premier Tusk spotkał się z przebywającą z wizytą w Polsce premier Królestwa Danii Mette Frederiksen. - To kolejne spotkanie dotyczące przyszłości Europy - powiedział na wspólnej konferencji prasowej.

Podkreślił, że Polskę i Danię łączy wspólne stanowisko w sprawach bezpieczeństwa oraz potrzeby szybkiego i efektywnego wsparcia Ukrainy. - Będziemy współpracowali dziś i w przyszłości nad jednolitym, jasnym i uczciwym stanowiskiem UE wobec wojny na Ukrainie, będziemy wśród tych, którzy pomagają i mobilizują innych do pomocy Ukrainie. Dania i Polska wykluczają jakikolwiek inny scenariusz niż ten, dzięki któremu Ukraina utrzyma swoją integralność i niepodległość - oświadczył szef polskiego rządu.

Przypomniał, że 1 stycznia 2025 r. Polska przejmie prezydencję w UE, a następnie przekaże ją Danii, dlatego też - jak mówił - będzie to kolejne pole do współpracy obu krajów. - Będziemy chcieli nadać przyspieszenia niektórym pracom Unii, czy to dotyczy rozszerzenia UE, czy szeroko pojętego wymiaru bezpieczeństwa. Liczę tu na doskonałą współpracę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo europejskie, bezpieczeństwo żywnościowe, energetyczne i militarne, bezpieczeństwo granic - powiedział Tusk.

Żelazna kopuła nad Europą

Poinformował, że rozmawiał z premier Danii także o współpracy części państw europejskich na rzecz budowy "żelaznej kopuły", czyli tarczy przeciwko rakietom i dronom. - M.in. Dania, Niemcy. Wielka Brytania współpracują nad systemem obrony przeciwrakietowej, przeciwlotniczej, przeciwko dronom. Ostatnie zdarzenia, szczególnie ostatni atak Iranu na Izrael potwierdził jeszcze raz, jak ważne jest posiadanie tego typu instalacji. Nie ma żadnego powodu, by Europa była pozbawiona skutecznej tarczy antyrakietowej, antydronowej - zaznaczył premier.

Dodał, że premier Frederiksen "pozytywnie zareagowała na intencję, by Polska dołączyła do projektu w Europie, który będzie budował kopułę chroniącą europejskie niebo przed ewentualnymi atakami rakietowymi".

Szefowa duńskiego rządu wskazała, że Unia Europejska powinna robić więcej w dziedzinie bezpieczeństwa i wzmacniać NATO. Podkreśliła, że razem z Tuskiem są zgodni co do kontynuacji wsparcia Ukrainy, również w zakresie obrony przeciwlotniczej, o co apelował w ubiegłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Niemcy już zareagowały, przekazując dodatkowe Patrioty Ukrainie. Powinny za tym iść kolejne dostawy. Trzeba to teraz robić, żeby Ukraina mogła ochronić się przed atakami i zabezpieczać infrastrukturę - dodała Frederiksen.

Nawiązała również do apelu Ukrainy o zwiększenie ilości amunicji dostarczanej do tego kraju. - W tej chwili trwają działania w ramach inicjatywy czeskiej. Oba nasze kraje realizują dostawy - powiedziała szefowa duńskiego rządu.

Co z „flotą cieni”?

Donald Tusk zapytany, jakie są jego oczekiwania wobec innych przywódców europejskich w zakresie pomocy dla Ukrainy, odpowiedział, że nie można narzekać na innych unijnych partnerów, tylko przygotowywać się na coraz bardziej pragmatyczne rozwiązania. Jak ocenił, UE okazała się dużo bardziej skuteczna we wsparciu Ukrainy niż inne światowe potęgi.

Padło też pytanie, czy obie strony omówiły możliwe rozwiązanie problemu rosyjskiej "flocie cieni", czyli statków bez bandery, często w bardzo złym stanie, które przewożą ropę z ominięciem unijnych sankcji.

Frederiksen odpowiedziała, że zarówno Dania, jak i Polska chcą się pozbyć "floty cieni". Jej zdaniem dobrym pomysłem mogłoby być poproszenie Komisji Europejskiej o wydanie zaleceń dla państw członkowskich, jak reagować na tę flotę. - Jesteśmy gotowi do poszukiwania rozwiązań - dodała.

Tusk przekazał, że temat "shadow fleet" będzie jeszcze poruszany. - Te kwestie ochrony środowiska to nie jest pretekst, by zatrzymać te statki przed wpłynięciem na Bałtyk. Bałtyk jest zagrożony też z winy Rosji na wielu poziomach, jeśli chodzi o kwestie środowiska naturalnego. Rosjanie nie ukrywają, że być może Bałtyk będzie przez nich jeszcze bardziej zagrożony, więc ja bym nie lekceważył tego aspektu. To są stare statki, często zardzewiałe, niespełniające podstawowych norm. Zrobię wszystko, by wesprzeć panią premier w monitowaniu KE (...), by zatrzymać tę flotę nielegalnych transportów zagrażających bezpieczeństwu ekologicznemu Bałtyku - powiedział Tusk. Dodał, że musi to być europejska decyzja.

Czytaj też: Polska otrzymała przelew od UE. Największy taki w historii naszego członkostwa

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL