Politycy w RDC o zatrzymaniu Marcina Romanowskiego: Nikt nie stoi ponad prawem

  • 16.07.2024 10:53

  • Aktualizacja: 14:56 16.07.2024

Rozliczenia z poprzednią władzą przyspieszają - tak przedstawiciele rządowej koalicji oceniają zatrzymanie i postawienie zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu z Suwerennej Polski. Zdaniem opozycji doszło natomiast do złamania Prawa Międzynarodowego. Politycy w Radiu dla Ciebie w audycji „Start Tygodnia” komentowali sprawę zatrzymania i postawienia zarzutów byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Poseł Marcin Romanowski został w poniedziałek zatrzymany przez ABW na zlecenie Prokuratury Krajowej w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, a następnie dowieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Jak informowano, chodzi o 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Sprawę tę komentowali w audycji „Start Tygodnia” politycy.

Posłuchaj rozmowy | Zatrzymanie M. Romanowskiego | Start Tygodnia

- O wszystkim zdecydują sądy. Nikt nie stoi ponad prawem - mówił podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Marek Krawczyk (PL2050). - Żaden poseł i żadna inna osoba nie jest tutaj ponad prawem i wszyscy, którzy złamali prawo - nie dotyczy to posłów lewej strony, prawej strony czy centrum, ale każdego - wszyscy poniosą odpowiedzialność - tłumaczył.

 
- Zarzuty stawiane posłowi Romanowskiemu są poważne, to nie jest błaha sprawa i trzeba ją wyjaśnić - mówił Tomasz Grabarczyk z Konfederacji. -  Dajmy działać odpowiednim służbom, prokuraturze. Ta sprawa musi być wyjaśniona i jeśli pan poseł jest winny, to pan poseł powinien ponieść karę i to nie jest kwestia radości czy „nieradości”, tylko to jest kwestia tego, że ludzie, którzy łamią prawo, są pociągani do odpowiedzialności na podstawie przepisów prawa. To, czy to prawo złamał, orzeknie ostatecznie sąd - wskazał.
 
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zwracali uwagę, że Marcin Romanowski ma wciąż także drugi immunitet, jako delegat do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

- Doszło do złamania Prawa Międzynarodowego - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz. - Jak wy to sobie wyobrażacie? Że on będzie siedział w areszcie, będzie zgromadzenie Rady Europy, wtedy wyjdzie z aresztu, żeby mógł z tym uczestniczyć i później znów wróci do aresztu? Przecież coś takiego nie występuje. To jest złamanie praw człowieka, złamanie międzynarodowych konwencji, więc mamy podwójny skandal - wyjaśnił. 

  

Zdaniem Hanny Gill-Piątek (PO), ten immunitet w obecnej sytuacji nie działa.

- To wcale nie jest immunitet, który jest, że tak powiem, powszechny i chroni go cały czas. On po prostu obowiązuje wyłącznie w czasie obrad tej Rady, więc nie ma tutaj żadnych wątpliwości. Ten immunitet, który posiadał parlamentarny, został mu uchylony w sposób prawidłowy. Zatrzymanie przebiegło w sposób prawidłowy - powiedziała.
  

Dziś prokuratura ma skierować do sądu wniosek o tymczasowy areszt posła.

Czytaj też: Dziś wniosek o areszt dla posła i byłego wiceministra Marcina Romanowskiego

 

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL