Przez Mazowsze przeszły nawałnice – straż pożarna odnotowała ponad 900 interwencji w regionie dotyczących usuwania skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic.

Fronty burzowe przechodzą jeszcze na północnym wschodzie kraju. IMGW wydał ostrzeżenia dla wschodnich powiatów regionu: ostrołęckiego, ostrowskiego, węgrowskiego, sokołowskiego, łosickiego i siedleckiego. Obowiązują one do godz. 18:30.

W niedzielę straż pożarna w całej Polsce odebrała 3354 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków wiatru i ulew, dwie osoby zginęły, dwie zostały ranne.

„Najwięcej zdarzeń miało miejsce w województwie mazowieckim - 904, (w Warszawie - 156), warmińsko-mazurskim - 834, podlaskim - 286, kujawsko-pomorskim - 269, łódzkim - 249. Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu z ulic, budynków i samochodów przewróconych drzew i połamanych gałęzi” –  poinformował w poniedziałek rzecznik komendanta głównego PSP Karol Kierzkowski.

Wichury w Warszawie i zamknięte Łazienki Królewskie

W samej Warszawie strażacy odnotowali ponad 150 interwencji. 

– Prace są związane głównie z uporządkowaniem terenu tam, gdzie pozostały konary oderwane od drzew. Właśnie do samych połamanych konarów i drzew było ponad 150 wyjazdów – mówi Bogdan Smoter z warszawskiej straży pożarnej.

Podczas wichury konar drzewa spadł też na trakcję kolejową i pociąg Pendolino.

W związku z wichurami podjęto również decyzję o zamknięciu Łazienek Królewskich.

„Po nawałnicy, która przeszła przez Warszawę 13 lipca cześć drzew została osłabiona, więc przy silnych podmuchach wiatru może dochodzić do wtórnych obłamań konarów i gałęzi. W tej sytuacji spacer może być niebezpieczny. Decyzja o czasowym zamknięciu łazienkowskich ogrodów jest podyktowana względami bezpieczeństwa, prosimy zatem naszych o gości o wyrozumiałość. Informacja o ponownym udostępnieniu zabytkowych” – przekazało Muzeum.

Interwencje na Mazowszu

Na Mazowszu odnotowano najwięcej interwencji w całym kraju – ponad 900.

Pracowity czas mieli m.in. strażacy z powiatu sokołowskiego. Po wczorajszych deszczach i silnym wietrze interweniowali 29 razy.

– Trzy zdarzenia dotyczyły zerwanej linii energetycznej, stwarzając zagrożenie dla osób mogących się do niej zbliżyć. Reszta zdarzeń była związana z powalonymi drzewami, które blokowały trasy przyjazdu dla samochodów na drogach krajowych, wojewódzkich, powiatowych i innych – informuje Łukasz Tomczuk z miejscowej jednostki straży pożarnej.

W działaniach brało udział około 170 strażaków. Kilkanaście wyjazdów odnotowali także strażacy z powiatu węgrowskiego. 

Nawałnice nad Polską

W całej Polsce strażacy odebrali ponad 3000 zgłoszeń dotyczących skutków wiatru i ulew, jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne.

– Niestety w wyniku silnego wiatru jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne. W Łodzi, w Lesie Łagiewnickim drzewo spadło na 60-letnią kobietę jadącą rowerem. W Poznaniu na Malcie kobieta została ugodzona w głowę i nogi ciężką gałęzią, poszkodowana została zabrana do szpitala. W województwie warmińsko-mazurskim, w Nowej Ukcie w powiecie piskim na mężczyznę przewróciło się drzewo, ranny również został hospitalizowany – zrelacjonował Kierzkowski.

W wyniku silnego wiatru w woj. warmińsko-mazurskim ewakuowano zapobiegawczo trzy obozy harcerskie. W sumie było to 400 osób. Wiatr przewrócił sześć żaglówek w powiecie giżyckim oraz dwie w powiecie ostródzkim. Na jeziorze Niegocin powiat giżycki w wyniku przewrócenia żaglówki jedna osoba straciła życie.

Czytaj też: Ponad miesiąc bez tramwajów w dwóch dzielnicach Warszawy [UTRUDNIENIA]