K. Rozwód rezygnuje ze stanowiska dyrektorki. Co dalej z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej?

  • 31.10.2024 16:34

  • Aktualizacja: 13:37 01.11.2024

Karolina Rozwód nie będzie już dyrektorem Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Po 4 miesiącach od powołania złożyła rezygnację. Dwa tygodnie temu zaś w audycji Andrzeja Saramonowicza opowiadała, czym jest dla niej PISF. – To miejsce, które powinno wspierać szeroko rozumianą polską kinematografię – podkreślała w RDC.

Po tym, jak Karolina Rozwód złożyła rezygnację ze stanowiska dyrektorki Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, pojawia się pytanie – co dalej z PISF-em?

Rozwód swoją funkcję pełniła zaledwie 4 miesiące. Na początku lipca wygrała konkurs i została powołana przez minister kultury Hannę Wróblewską.

Dwa tygodnie temu zaś była naszym gościem w audycji Andrzeja Saramonowicza, gdzie mówiła, czym dla niej jest PISF.

– Miejsce, które powinno stworzyć jak najlepsze ramy i jak najbardziej transparentne dla wspierania szeroko rozumianej polskiej kinematografii: i edukacja filmowa, i tworzenie warunków dla rozwoju zawodowego filmowców, i wspieranie festiwali filmowych, tak tych dużych, jak i w najmniejszych miejscowościach – opowiadała.

Karolina Rozwód jest menedżerką kultury, w przeszłości zaangażowaną m.in. w powstanie Lubelskiego Funduszu Filmowego oraz projekt „Lublin - Lwów. Miasta Filmowe”. W latach 2005–2007 pracowała w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej, gdzie zajmowała się m.in. promocją polskiego kina za granicą i koprodukcjami międzynarodowymi, a także brała udział w próbach związanych z uruchomieniem Polsko-Niemieckiego Funduszu Filmowego.

W latach 2011–2023 była dyrektorką Teatru Starego w Lublinie, gdzie prowadziła działalność filmową nawiązującą do tradycji działającego w tym miejscu jednego z najstarszych w Polsce kin studyjnych - Kina Staromiejskiego. Od 2019 r. organizowała Festiwal Danuty Szaflarskiej „Śleboda/Danutka”.

Co dalej z PISF-em?

Resort kultury podkreśla, że „ciągłość działania Instytutu jest zachowana, a wybór nowego dyrektora nastąpi w drodze konkursu”.

Wcześniej, w kwietniu ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał z funkcji dyrektora PISF Radosława Śmigulskiego. Wyjaśniając powody odwołania Śmigulskiego, Sienkiewicz wspomniał o „nierzetelnym rozliczaniu środków”.

22 maja do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zostało złożone zawiadomienie w sprawie o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez b. dyrektora PISF. Dotyczyło podejrzenia niezgodnego z prawem wydatkowania środków publicznych na prywatne cele, m.in. poprzez „opłacanie prywatnych spraw sądowych, zakup alkoholu, nieudokumentowanych usług gastronomicznych, nienależycie udokumentowanych wyjazdów zagranicznych, zakupu upominków, perfum, kosmetyków oraz odzieży, a także wizyt w klubach nocnych”.

28 maja 2024 r. zostało złożone kolejne zawiadomienie, do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Śmigulskiego. Zawiadomienie dotyczy m.in. próby wyłudzenia pieniędzy z tytułu fikcyjnej delegacji, a także nienależytego i niezgodnego z regulaminem przyznawania nagród i premii.

W czerwcu PISF poinformował o złożeniu zawiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącego nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji oraz zawiadomienia do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o niewykonaniu zaleceń Najwyższej Izby Kontroli w zakresie zwrotu środków publicznych do MKiDN i wyrządzonej w ten sposób Instytutowi szkody w postaci obowiązku zapłaty odsetek w wysokości ponad 1,5 miliona złotych.

Czytaj też: A. Warchulska w RDC o „Końcu czerwonego człowieka”: to spektakl ku przestrodze

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Adam Abramiuk/PA

Kategorie: