Ukraiński atak na okupowany Skadowsk. Zginęli wysocy rangą rosyjscy oficerowie

  • 09.11.2023 23:09

  • Aktualizacja: 22:39 09.11.2023

W wyniku ukraińskiego ataku pociskami HIMARS na okupowany Skadowsk w obwodzie chersońskim zginęli wysoko postawieni oficerowie rosyjscy – informują ukraińskie media, powołując się m.in. na krajowych urzędników oraz na rosyjskie źródła. Czwartek 9 listopada to 623 dzień wojny w Ukrainie.

Do ataku miało dojść rano w czwartek – w mieście słychać było dwie głośne eksplozje. Portal Ukraińska Prawda podaje, że trafiony został punkt rozmieszczenia oddziałów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Ostrzał rakietowy miasta potwierdził także kolaborujący z Rosjanami szef władz okupacyjnych Wołodymyr Saldo.

Radio Swoboda, powołując się na źródła po stronie ukraińskiej i rosyjskiej, powiadomiło, że atak został przeprowadzony przy użyciu pocisków HIMARS i zginęło w nim kilku wysokich rangą oficerów rosyjskich. 

Podejrzanym ws. śmierci adiutanta generała Załużnego jest oficer z otoczenia generała

Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze poinformowało w czwartek, że podejrzanym w sprawie śmierci Hennadija Czastiakowa, adiutanta naczelnego dowódcy sił zbrojnych generała Wałerija Załużnego, jest oficer z otoczenia generała. Media ukraińskie podały, że jest nim Ołeh Tymczenko, adiutant zastępcy Załużnego.

„Oficer kupił bez wymaganego zezwolenia osiem uniwersalnych granatów ręcznych DM 51A2 i przyniósł je do swojego gabinetu służbowego, a następnie zapakował sześć z nich do drewnianej skrzynki prezentowej i włożył do niej butelkę mocnego alkoholu. Tę skrzynkę wręczył Hennadijowi Czastiakowowi z okazji jego urodzin” - głosi oświadczenie opublikowane w serwisie Telegram.

Śledczy poinformowali, że dwa pozostałe granaty oficer przechowywał w szafie we własnym gabinecie. W komunikacie nie podano nazwiska oficera, który ma status podejrzanego o kupno i przechowywanie materiałów wybuchowych bez zezwolenia.

Portal Ukrainska Prawda przekazał, że oficerem tym jest Ołeh Tymczenko, starszy adiutant zastępcy generała Załużnego. Grozi mu kara do siedmiu lat więzienia.

MSW Ukrainy powiadomiło we wtorek, że Czastiakow zginął w wyniku wybuchu granatu, który otrzymał w prezencie urodzinowym i że był to wypadek. Do tragedii doszło, gdy major pokazywał swojemu 13-letniemu synowi podarowane mu granaty. Jeden z nich, przypadkowo odbezpieczony, eksplodował, zabijając wojskowego. Dziecko odniosło poważne obrażenia i znajduje się pod obserwacją lekarzy.

Czytaj też: Będą uczyć nastolatków obsługi dronów. W Iwano-Frankiwsku rusza pilotażowy program

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /JD

Kategorie: