W schronisku dla nieletnich znajduje się dwóch 16-latków, którzy brali udział w ostrzale miejskich autobusów w centrum stolicy.

– W wyniku szeroko zakrojonych działań śródmiejscy policjanci zatrzymali łącznie pięć osób w wieku od 13 do 16 lat. Dwóch 16-latków zatrzymanych w niedzielę decyzją sądu zostało umieszczonych w schronisku dla nieletnich – mówi rzecznik śródmiejskiej policji Jakub Pacyniak.

Do ostrzelania autobusów doszło w sobotę 16 marca. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili, w którym mieszkaniu mogli przebywać podejrzewani. Przed przybyciem policjantów na miejsce dwóch nastolatków uciekło. Jednak w mieszkaniu zostawili plecaki z legitymacjami szkolnymi.

15- i 13-latek zostali zatrzymani tego samego dnia i skierowani do policyjnej izby dziecka. Chłopcy są już na wolności.

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Marszałkowskiej, przy skrzyżowaniu z Hożą. Nikt nie ucierpiał. Uszkodzone zostały autobusy miejskie linii 131, 525, 522 i 520. Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych, zniszczone były szyby i karoseria pojazdów.

Strzelanie z wiatrówki

Również w ostatnich dniach w Warszawie doszło do innego incydentu z wiatrówką. W wyniku awantury na jednej z ulic na Bemowie 19-latek strzelił z wiatrówki w twarz kierowcy i uciekł.

Mężczyznę udało się zatrzymać kilka godzin później na Bródnie. Usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i spowodowanie obrażeń ciała trwające powyżej dni 7.

Nastolatek został objęty dozorem policyjnym, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i zakaz kontaktowania się z nim.

Czytaj też: 19-latek strzelił z wiatrówki w twarz kierowcy i uciekł