Rozprzestrzenianie reklam bez pozwolenia może zakończyć się karą. Warszawscy policjanci reagują. Stołeczni drogowcy w kwietniu skontrolowali ponad tysiąc reklam. Okazało się, że część z nich stała tam nielegalnie. Z warszawskich ulic zostało usuniętych 78 nielegalnych obiektów reklamowych. Wszczęto również 132 postępowania administracyjne. 

Jak można wyczytać na stronie Zarządu Dróg Miejskich, zgodnie z ustawą o drogach publicznych, kara za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi to dziesięciokrotność opłaty za okres, w którym reklama była wyeksponowana. Opłaty za zajęcie pasa drogowego pod nośnik są różne i zależą m.in. od wielkości reklamy, czasu jej umieszczenia i kategorii drogi.

— W zależności od miejsca i powierzchni nośnika reklamowego, kara może osiągnąć nawet tysiące złotych — mówi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

Rzecznik ZDM przestrzega przed pozostawianiem reklam bez pozwolenia.

Mieszkańcy Warszawy reagują

Kontrole to rezultat pomocy również ze strony mieszkańców, którzy informują o nielegalnych obiektach. Zgłoszenia można wysyłać poprzez aplikację mobilna Warszawa 19115.

Reklamy umieszczane w pasie drogowym, mogą stanowić zagrożenie. 

— Umieszczanie obiektów w pasie drogowym może być niewygodne i zwyczajnie niebezpieczne, dlatego że może zasłaniać widoczność — podkreśla Dybalski. 

Co dalej z reklamami?

Nielegalne nośniki trafiają do magazynu drogowców, następnie ZDM kieruje prośbę do właściciela o odbiór. Nieodebrane reklamy zostają sukcesywnie utylizowane.

Właściciel nośnika musi pokryć koszty usunięcia, transportu oraz przechowania.

W 2022 roku przeprowadzono prawie 17 tysięcy takich kontroli, które skutkowały usunięciem ponad 600 nielegalnych reklam.

Czytaj też: Bazar na Ochocie odżyje? Urząd dzielnicy planuje nawet 40 nowych pawilonów