„Siema, byczku”. Diler z Bemowa pomylił policjanta z klientem

  • 29.09.2023 13:23

  • Aktualizacja: 13:43 29.09.2023

Diler pomylił policjantów z klientami i chciał im sprzedać narkotyki. „Siema, byczku, to wy przyjechaliście do mnie po zioło?” – zagadał do patrolujących okolicę Bemowa mundurowych. 28-latek usłyszał zarzuty i trafił do aresztu na trzy miesiące.

„Siema, byczku, to wy przyjechaliście do mnie po zioło?” – takimi słowami zwrócił się 28-letni mężczyzna do policjantów z zespołu wywiadowczego z Bemowa.

Na reakcję mundurowych nie trzeba było czekać, a gdy do mężczyzny dotarło, do kogo się zwrócił, odrzucił od siebie zapakowane narkotyki i zaczął uciekać. Ostatecznie został zatrzymany.

Policja przeszukała również jego mieszkanie – miał tam ponad 130 gramów marihuany oraz substancje psychotropowe. Zabezpieczono również pieniądze w kwocie ponad trzy tysiące złotych.

Dalsze czynności policjantów potwierdziły tylko to, że 28-latek handlował narkotykami, miał on odpłatnie udzielać narkotyków, uzyskując w ten sposób korzyść majątkową, a lokal, w którym policjanci ujawnili narkotyki, służył do ich przechowywania, tam też były one porcjowane na sprzedaż.

Diler z Bemowa w areszcie

28-latek został doprowadzony do policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie podejrzany usłyszał łącznie cztery zarzuty karne dotyczące handlu narkotykami, posiadania narkotyków i posiadania znacznej ich ilości.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Za te przestępstwa może grozić kara do 10 lat więzienia.

Czynności w sprawie postępowania nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola w Warszawie.

Czytaj też: Wysadzili w powietrze bankomat i uciekli z pieniędzmi. Policja szuka sprawców

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PA

Kategorie: