Stan Wisły pogorszy się przez inwestycje? Aktywiści: nazywamy je niszczycielską trójką

  • 11.09.2024 16:44

  • Aktualizacja: 22:34 11.09.2024

Wisła w dramatycznym stanie - na stacji Warszawa - Bulwary rzeka ma 21 cm. Może być jeszcze gorzej - alarmuje Miasto Jest Nasze i Koalicja Ratujmy Rzeki. Chodzi o trzy inwestycje, które - zdaniem społeczników - mogą doprowadzić do jeszcze większego spadku poziomu rzeki. Na razie ich losy nie są jeszcze przesądzone.

Wisła w dramatycznym stanie, a może być jeszcze gorzej - alarmuje Miasto Jest Nasze i Koalicja Ratujmy Rzeki. Społecznicy wymieniają trzy planowane inwestycje, które mogą negatywnie wpłynąć na rzekę.

Po pierwsze chodzi o pobór piasku z Wisły. Firmy zajmujące się wydobywaniem surowca złożyły w tym roku do prezydenta Warszawy wnioski o przedłużenie działalności - informują aktywiści.

- Mowa też o planowanej budowie bloków energetycznych oraz progu podpiętrzającego w elektrowni Siekierki”- mówi warszawski radny i członek stowarzyszenia MJN Jan Mencwel. - My te inwestycje nazwaliśmy niszczycielską trójką. Trzy inwestycje, które są ze sobą powiązane i które bardzo w dużej mierze będą oddziaływać na Wisłę. Jeżeli do nich dojdzie, a decyzja będzie zależała w dużej mierze od prezydenta Rafała Trzaskowskiego, czy wyda na nie zgodę, będziemy mieli w przyszłości jeszcze bardziej rekordowe stany wody w Wiśle - tłumaczy.

   
O potencjalnych szkodach w przypadku inwestycji w elektrowni „Siekierki” alarmuje również WWF Polska. Jak czytamy na ich stronie, budowa progu podpiętrzającego może przeszkadzać w migracji ryb, zniszczyć ptasie siedliska, ale może też znacznie utrudnić zrównoważoną żeglugę.

Niski stan wody

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na platformie X poinformował we wtorek, że na stacji Warszawa–Bulwary zarejestrowano rekordowo niski stan wody - 20 cm. IMGW dodał, że do tej pory absolutne minimum wynosiło 26 cm.

Dotychczasowy rekord niskiego stanu Wiły - 26 cm – odnotowano podczas suszy letnio-jesiennej w 2015 roku (28 i 29 sierpnia oraz 5 września). Teraz Wisła ma 21 cm.

Rekord został pobity także na stacji Warszawa-Nadwilanówka. W poniedziałek stan wody osiągnął 57 cm. We wtorek rano wyniósł 56 cm - oznacza to, że rekord z 2022 r. został przekroczony o 12 cm.

Bez szans na poprawę?

Zdaniem synoptyków z IMGW nie ma na razie szans na znaczącą poprawę.

- Sytuacja na pewno poprawiłaby się wówczas, kiedy opady występowały przez mniej więcej miesiąc dzień w dzień. I mówimy tutaj o rzekach w województwie mazowieckim, które na przykład wpływają bezpośrednio do Wisły, albo do Bugu lub do Narwi - tłumaczy Grzegorz Walijewski.
  

Bez sztabu kryzysowego

Jak się jednak dowiedzieliśmy, nie będzie sztabu kryzysowego w związku z rekordowo niskim stanem wody w Wiśle w Warszawie. Wojewoda Mazowiecki  Mariusz Frankowski zapowiada natomiast większą współpracę urzędu z IMGW.

Już na spotkaniu w czerwcu przedstawiciel Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidział taką ekstremalną sytuację.

- IMGW ma Centrum Modelowania i Prognoz. Wydaje mi się, że pod tym kątem należy jakąś szerszą współpracę zawiązać, żeby ta informacja wcześniejsza do nas trafiała, która jest jak najbardziej prawdopodobna pod kątem zjawisk pogodowych. To na pewno pozwoli służbom się lepiej przygotować - mówi Mariusz Frankowski.
   

Jak mówi nam wojewoda, kluczowe jest też wspólne szukanie rozwiązań z miastem i GDDKiA na wypadek ulewnych deszczy.

- Szersza współpraca z instytutami badawczymi i działania prewencyjne pod kątem służb to jest w jakimś sensie odpowiedź, bo zmian, które dokonały się w infrastrukturze poprzednich lat, nie odwrócimy. A propos sytuacji jeszcze z ostatnich tygodni, na przykład zalanie S8, prace nad tymi rozwiązaniami zarówno doraźnymi, jak i tymi, które wymagają większych nakładów, będą w najbliższych tygodniach trwały - wskazuje.
   
Według przewidywań hydrologów, poziom Wisły dalej będzie spadał.

Czytaj też: „Jest bardzo duża susza rolnicza”. Straty w plonach na Mazowszu sięgają nawet 80 procent

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PL

Kategorie: