Wiadomości
Udostępnij:
Poziom wody w Wiśle nadal rekordowo niski. Jest szansa na poprawę?
-
12.09.2024 08:22
-
Aktualizacja: 12:39 12.09.2024
Poziom wody w Wiśle w Warszawie obniżył się do 20 centymetrów. Jak jednak prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jutro sytuacja może się poprawić, nad Polskę bowiem nadciąga niż genueński, który przyniesie ze sobą intensywne i długotrwałe opady deszczów.
Na stacji Bulwary Wiślane w Warszawie poziom Wisły wynosi zaledwie 20 centymetrów. To rekordowo niski stan w historii pomiarów. Prognozy są jednak optymistyczne – wg danych IMGW jutro poziom wody może wzrosnąć do 24 centymetrów.
Już dziś w Polsce zapowiadane są intensywne opady deszczu związane z nadciągającym niżem genueńskim. Na Mazowsze ulewy mają dotrzeć w sobotę – wtedy też IMGW prognozuje wydanie 1. stopnia ostrzeżenia w związku z intensywnymi opadami deszczu.
Mało wody w Wiśle
Do tej pory absolutne minimum, jeżeli chodzi o poziom Wisły, wynosiło 26 cm. Ostatnie dni przyniosły jednak nowe rekordy.
Dotychczasowy rekord niskiego stanu Wiły – 26 cm – odnotowano podczas suszy letnio-jesiennej w 2015 roku (28 i 29 sierpnia oraz 5 września). Rekord został pobity także na stacji Warszawa-Nadwilanówka. W poniedziałek stan wody osiągnął 57 cm. We wtorek rano wyniósł 56 cm – oznacza to, że rekord z 2022 r. został przekroczony o 12 cm.
Bez sztabu kryzysowego
Jak się dowiedzieliśmy, nie będzie sztabu kryzysowego w związku z rekordowo niskim stanem wody w Wiśle w Warszawie. Wojewoda Mazowiecki Mariusz Frankowski zapowiada natomiast większą współpracę urzędu z IMGW.
Już na spotkaniu w czerwcu przedstawiciel Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidział taką ekstremalną sytuację.
– IMGW ma Centrum Modelowania i Prognoz. Wydaje mi się, że pod tym kątem należy jakąś szerszą współpracę zawiązać, żeby ta informacja wcześniejsza do nas trafiała, która jest jak najbardziej prawdopodobna pod kątem zjawisk pogodowych. To na pewno pozwoli służbom się lepiej przygotować – mówi Mariusz Frankowski.
Jak mówi nam wojewoda, kluczowe jest też wspólne szukanie rozwiązań z miastem i GDDKiA na wypadek ulewnych deszczy.
– Szersza współpraca z instytutami badawczymi i działania prewencyjne pod kątem służb to jest w jakimś sensie odpowiedź, bo zmian, które dokonały się w infrastrukturze poprzednich lat, nie odwrócimy. A propos sytuacji jeszcze z ostatnich tygodni, na przykład zalanie S8, prace nad tymi rozwiązaniami zarówno doraźnymi, jak i tymi, które wymagają większych nakładów, będą w najbliższych tygodniach trwały – wskazuje.
Czytaj też: Mniej parkomatów w Warszawie. Radny zapowiada interpelację
Źródło:
Autor:
RDC /PA