Pomnik poświęcony Rzezi Woli oczyszczony. „Sprawca musi ponieść odpowiedzialność”

  • 06.08.2024 17:12

  • Aktualizacja: 17:19 06.08.2024

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował, że zabytkowa tablica upamiętniająca poległych w czasie Powstania Warszawskiego znajdująca się na Woli została oczyszczona przez specjalistyczną firmę. Wcześniej nieznany sprawca oblał ją cieczą. „Ktokolwiek dopuścił się tego haniebnego czynu, musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności” — zaznaczył Trzaskowski.

Zdewastowana tablica autorstwa Karola Tchorka zlokalizowana jest na ul. Wolskiej przy skrzyżowaniu z ul. Płocką. Upamiętnia ofiary masowych egzekucji przeprowadzanych przez Niemców na terenie dawnej fabryki Ursus. Jest jedną z wielu pamiątkowych tablic w Warszawie upamiętniających miejsca walk i egzekucji z czasów II wojny światowej.

„Wczoraj warszawianki i warszawiacy przeszli ulicami Woli oddając hołd tysiącom cywilnych ofiar zamordowanych przez Niemców. W nocy, po uroczystościach, jedno z miejsc pamięci zostało zniszczone przez wandali. Natychmiast po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy policji, zabytkowa tablica została oczyszczona przez specjalistyczną firmę. Ktokolwiek dopuścił się tego haniebnego czynu, musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności” — napisał na platformie X Rafał Trzaskowski.

Wcześniej o dewastacji tablicy informował burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski

– Niestety okazuje się, że są takie jednostki, które nie potrafią uszanować tak wielkiej rocznicy i tak wielkiego wspólnego smutku po tych ofiarach. Pomnik został oblany czerwoną farbą. Dzielnica Wola jest w stałym kontakcie z policją, która zabezpieczyła ślady na miejscu. Sprawcy są poszukiwani – powiedział Strzałkowski.

W planach było usunięcie pomnika z powodu budowy metra. Po zakończeniu prac ma on wrócić na swoje miejsce.

Tablica autorstwa Karola Tchorka upamiętnia rozstrzelanie ok. 7000 Polaków podczas Powstania Warszawskiego i Rzezi Woli.

Policja szuka sprawcy

Małgorzata Staniszewska z wolskiej komendy policji poinformowała, że na miejscu trwają oględziny.

Prowadzone są czynności mające na celu zabezpieczenie niezbędnych śladów i dowodów. Ponadto poszukujemy naocznych świadków zdarzenia i sprawdzamy, czy bezpośrednie miejsce objęte było monitoringiem — powiedziała Staniszewska.

Dodała, że czynności funkcjonariuszy są prowadzone w kierunku art. 261 Kodeksu karnego, czyli znieważenia tablicy. Grozi za to kara grzywny lub ograniczenia wolności.

Czytaj też: „Gdyby nie cywile, Powstańcy nie mogliby tak długo wytrwać”. A. Cubała o „Zwyczajnych '44”

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /DJ