Ministerstwo Finansów ma konkretną propozycję pomocy kupcom z Marywilskiej

  • 16.05.2024 20:54

  • Aktualizacja: 20:54 16.05.2024

Ministerstwo Finansów przygotowało dla kupców, którzy w pożarze centrum handlowego na Marywilskiej w Warszawie stracili swój dobytek, konkretne rozwiązania. To możliwość wystąpienia o rozłożenie na raty podatku oraz odroczenie terminu jego zapłaty.

Poszkodowani przez pożar przedsiębiorcy z centrum handlowego Marywilska 44 mogą wystąpić o rozłożenie na raty podatku oraz odroczenie terminu jego zapłaty.

Krajowa Administracja Skarbowa uruchomiła w tym celu specjalną, tymczasową infolinię pod numerem 22 460 59 30, gdzie poszkodowani przedsiębiorcy mogą pytać o rozliczenia podatkowe (PIT, VAT) oraz o ulgi w spłacie zobowiązań.

Jak zapewniło ministerstwo, KAS wspiera przedsiębiorców, którzy w wyniku pożaru hali Marywilska 44 znaleźli się w trudnej sytuacji. Podmioty prowadzące działalność gospodarczą mogą liczyć na ulgi stanowiące pomoc publiczną, a także ulgi niestanowiące pomocy publicznej i pomoc de minimis (pomoc państwa udzielana przedsiębiorcom, która nie musi być zgłaszana do Komisji Europejskiej).

Jak pomoc dla kupców od resortu finansów?

Jak poinformowano w komunikacie, podatnicy na podstawie art. 67a ordynacji podatkowej mogą wnioskować o:

  • rozłożenie na raty należności podatkowych (wniosek RAT-Z),
  • umorzenie zaległości podatkowej (wniosek UZ-M)
  • lub odroczenie terminu zapłaty należności podatkowych (wniosek TER-Z).

We wniosku należy opisać swoją sytuację i uzasadnić potrzebę otrzymania ulgi.

Jak zapewniło ministerstwo, ocena zasadności udzielenia ulgi w spłacie zobowiązań przeprowadzana będzie odrębnie w każdej sprawie przez organ podatkowy, z uwzględnieniem ważnego interesu podatnika lub interesu publicznego. Takie wnioski będą zaś rozpatrywane w pierwszej kolejności.

Jakie ulgi dla kupców z Marywilskiej?

„Przypominamy, że w przypadku ulg, które stanowią pomoc de minimis, łączna wartość pomocy dla jednego beneficjenta nie może przekroczyć równowartości 200 tys. euro (w ciągu 3 ostatnich lat), a w przypadku podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w sektorze transportu drogowego towarów – 100 tys. euro” – zaznaczono w komunikacie.

Wnioski można złożyć bez wychodzenia z domu poprzez stronę biznes.gov.pl lub przez konto w e-Urzędzie Skarbowym. Przedsiębiorcy mogą uzyskać potrzebne informacji za pośrednictwem infolinii, ale też bezpośrednio w urzędzie skarbowym, gdzie pomocy udzielą im eksperci z KAS. Wizytę w US można umówić telefonicznie lub za pomocą formularza dostępnego na stronie podatki.gov.pl w zakładce: „umów wizytę w urzędzie skarbowym”.

Pożar Marywilskiej

Hala targowa, w której było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych, zaczęła się palić po godz. 3.00 w niedzielę. W związku z pożarem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców stolicy, by nie zbliżali się do tego miejsca, pozostali w domu i zamknęli okna.

W akcji gaszenia wzięło udział kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. W poniedziałek rano na miejscu pracowało jeszcze sześć zastępów straży. Pełnili dozór miejsca pożaru ze względów bezpieczeństwa.

Stracony dorobek życia

Kupcy wietnamscy, oprócz polskich i tureckich, stanowili najbardziej liczną grupę prowadzącą działalność przy ulicy Marywilskiej. Jak podkreślał rzecznik, jego rodacy stracili osobisty dobytek, ale i miejsca zatrudnienia:

Właścicieli pawilonów handlowych, pracowników jest plus minus dwa tysiące. Aczkolwiek dodając ich rodziny, które też zostały pozbawione środków do życia, to o wiele większa liczba — zaznaczył Hoang Dong Quang. 

Po południu przedstawiciele Stowarzyszenia Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce mają rozmawiać z pracownikami mazowieckiego urzędu wojewódzkiego.

W akcję pomocy handlarzom zaangażowało się też Stowarzyszenie Wietnamczyków w Polsce oraz ambasada Socjalistycznej Republiki Wietnamu.

Pomoc ZUS-u

Zakład Ubezpieczeń Społecznych uruchamia pomoc dla kupców z Marywilskiej 44. Rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim Wojciech Ściwiarski informuje, że we wszystkich placówkach mogą uzyskać informację o możliwych formach pomocy, w tym odroczenia terminu płatności składek lub rozłożenia należności z tytułu nieopłaconych składek na raty.

Wszelka pomoc może zostać udzielona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Doradcy do spraw ulg i umorzeń w oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pomogą w skompletowaniu oraz wypełnieniu niezbędnych dokumentów — informuje Ściwiarski.

Dodatkowo do piątku w godz. 8.00-15.00 pod specjalnym numerem telefonu 22 590 25 01  przedsiębiorcy z Marywilskiej mogą uzyskać informacje w sprawie ulg w opłacaniu składek. Formularze wymagane do udzielenia ulgi można znaleźć na stronie ZUS-u.

Jaka pomoc dla pogorzelców z Marywilskiej?

Wojewoda mazowiecki spotkał się z prezydentem Warszawy w sprawie pożaru centrum handlowego Marywilska 44 w poniedziałek. Mariusz Frankowski przekazał, że w tym wypadku nie przewiduje zapomogi klęskowej, zapewnił jednak, że poszukiwane będą środki o charakterze specjalnym, aby pomóc kupcom, którzy w pożarze stracili swój dobytek.

– Analizowane są możliwości wsparcia dla przedsiębiorców. Mogą to być tylko środki o charakterze specjalnym. Nie ma dedykowanego programu dla wsparcia przedsiębiorców – powiedział Frankowski.

Wojewoda dodał: – Nie dotyczyło to osób prywatnych, dlatego w tym przypadku zapomogi klęskowe nie wchodzą w grę.

Przekazał również, że zostały zakończone czynności Państwowej Straży Pożarnej.

Teren został przekazany do właściciela. Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zakaz użytkowania obiektu. Na teraz brak jest osób poszkodowanych znajdujących się na terenie hali – dodał wojewoda.

Zapowiedział, że we wtorek zaplanowane jest spotkanie z przedstawicielami miasta i prezes Marywilskiej 44.

Czy miasto pomoże kupcom z Marywilskiej?

Rafał Trzaskowski dodał, że miasto „nie ma żadnych możliwości wsparcia kupców w takiej sytuacji”. – Możemy doradzić w kwestii pracy i porozmawiać o warunkach dzierżawy, ale nie do nas należy decyzja o ewentualnym odbudowaniu tego miejsca – podkreślił prezydent.

Zdementował również informacje jakoby w miejscu spalonej hali miała powstać inwestycja deweloperska.

– Nigdy nie było takiego zamiaru. Jest dzierżawa, która obowiązuje do 2036 roku – podkreślił.

Prezydent przekazał też, że miasto podjęło decyzję o poszukiwaniu dodatkowych miejsc na targowiskach miejskich. – Nie wydarzy się to w ciągu kilku godzin, ale mamy takie miejsca, jest ich ponad sto. W porównaniu z liczbą przedsiębiorców, którzy mogliby być zainteresowani, to nie jest duża liczba, ale będziemy na ten temat rozmawiali ze spółką Kupiec Warszawski, po to, by ustalić podstawowe fakty i to, w jaki sposób moglibyśmy ewentualnie pomóc w taki sposób – powiedział.

Dodał, że rozmowy ze spółką będą też dotyczyły warunków dzierżawy „w tej bardzo trudnej sytuacji”.

Główną kwestią jest sprawa zabezpieczania terenu po pożarze oraz pomocy dla handlarzy. Większość z nich straciła dobytek życia.

Wcześniej wojewoda spotkał się z przedstawicielami ambasady Wietnamu i Stowarzyszenia Przedsiębiorców Wietnamskich – ok. 2/3 punktów handlowych było prowadzonych przez obywateli tego kraju.

Policja i straż o spłonięciu hali na Marywilskiej

Rzecznik KSP zaś był pytany na konferencji prasowej, jak będzie wyglądało śledztwo w związku z pożarami, które miały miejsce w Warszawie w ostatnim czasie.

Robert Szumiata zaznaczył, że śledztwo w sprawie Marywilskiej będzie prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Zapewnił, że policja wspólnie z prokuraturą zrobi wszystko, aby jak najszybciej wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia.

Dodał, że policja otrzymała wiele telefonów m.in. od mieszkańców stolicy z zapytaniem, czy ostatnie wątki pożarów można łączyć. – Wiemy wszyscy doskonale, że poza pożarem wczoraj na ulicy Marywilskiej były trzy inne pożary, dzisiaj pożar szkoły w Grodzisku Mazowieckim. Chciałem dzisiaj jasno i wyraźnie podkreślić, że na tę chwilę nie ma żadnych podstaw, aby te wszystkie pożary ze sobą łączyć – podkreślił Szumiata.

Zastępca mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Piotr Gąska był pytany, czy gdy straż pożarna przyjechała na miejsce pożaru przy ulicy Marywilskiej, to ogień był rozwinięty na całej powierzchni hali.

Najbardziej rozwinięty był po jednej ze stron, natomiast ten pożar mocno się rozprzestrzeniał – powiedział Gąska.

Zaznaczył, że hala jest „kompletnie zniszczona”.

Czytaj też: Kupcy idą po pomoc do jedynej w Warszawie radnej pochodzenia wietnamskiego

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /PA