Rafał Trzaskowski z absolutorium i wotum zaufania od Rady Warszawy

  • 20.06.2024 17:28

  • Aktualizacja: 06:36 21.06.2024

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski uzyskał wotum zaufania głosami większości rady Warszawy z Komitetu Obywatelskiego. Przeciw byli radni opozycji z Prawa i Sprawiedliwości. Radni Lewicy i Ruchów Miejskich wstrzymali się od głosu.

Na czwartkowej sesji rady Warszawy radni wysłuchali raportu o stanie miasta i udzielili prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu. Za głosowało 35 radnych, 13 było przeciw. Sześciu radnych wstrzymało się od głosu, a jeden w ogólne nie głosował.

Wcześniej prezydent stolicy zaprezentował radnym raport o stanie miasta za rok 2023.

Możemy z dumą stwierdzić, że Warszawa jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się miast w Europie. Jest miastem kipiącym energią, zielonym, bezpiecznym, inwestującym w transport publiczny, przyciągającym talenty z całej Polski, a także setki turystów, przedsiębiorców i studentów — powiedział Trzaskowski.

KO za udzieleniem wotum

Po przedstawieniu raportu odbyła się dyskusja. W imieniu klubu radnych KO głos zabrał wiceprzewodniczący rady Warszawy Sławomir Potapowicz. Zadeklarował, że klub będzie głosował za udzielaniem prezydentowi Warszawy wotum zaufania.

W raporcie zawarto podstawowe dane dotyczące stanu finansów miasta, listę kluczowych inwestycji zrealizowanych w ubiegłym roku i priorytety prowadzonej w Warszawie polityki — powiedział Potapowicz.

Podkreślił, że w 2023 r. miasto miało do czynienia z ograniczonym wzrostem gospodarczym i wysokim poziomem inflacji. Zaznaczył, że musiało borykać się ograniczeniem dochodów w związku z Polskim Ładem i z tzw. janosikowym.

Wszyscy chcemy Warszawy wygodnej, zielonej, nowoczesnej, niskoemisyjnej, dostępnej, po prostu Warszawy dla wszystkich. Zmiany zaproponowane przez prezydenta Warszawy i realizowane konsekwentnie od 2018 r. są nie tylko dostrzegane, ale też doceniane przez mieszkańców — zaznaczył Potapowicz.

Podkreślił, że mieszkańcy w wyborach samorządowych podjęli decyzję, kto ma dalej rządzić stolicą, więc radnym nie pozostaje nic innego, jak zagłosować tak, jak wybrali mieszkańcy.

„Białe plamy, braki i luki”

W imieniu radnych PiS głos zabrał radny Tomasz Herbich. Powiedział, że po wystąpieniu prezydenta Warszawy czuje zawód związany z tym, że w „opowieściach o Warszawie, które przedstawiał prezydent widać białe plamy, braki i luki”.

Ich wspólnym mianownikiem są niezrealizowane obietnice wyborcze z roku 2018 — dodał.

Wymienił m.in. dokończenie budowy II linii metra, budowę dwóch nowych, brakujących stacji na I linii: Plac Konstytucji i Muranów, początek prac nad III linia metra, prace koncepcyjne dla budowy IV i V linii, budowa łącznika między stacją metra a PKP Śródmieście, Tramwaj na Gocław, Tramwaj na Zieloną Białołękę czy dokończenie obwodnicy śródmiejskiej.

Jesteśmy przekonani, że powinniśmy zagłosować przeciw udzieleniu prezydentowi Warszawy wotum zaufania na podstawie raportu o stanie miasta — podkreślił Herbich.

Wstrzymanie od głosu

Zdanie Lewicy, Miasto Jest Nasz i Razem przedstawiła radna Agata Diduszko-Zyglewska.

Cieszymy się z tego, co się udało, ale mamy też bardzo konkretne uwagi do tego, co się nie udało. To ważne rzeczy z punktu widzenia mieszkańców, więc w tym roku, jako klub, wstrzymamy się od głosu — powiedziała radna.

Zaznaczyła, że jeśli ratusz wsłucha się w ich uwagi, to już w przyszłym roku ma nadzieję, że będą głosowali za. Zwróciła uwagę m.in. na sytuację ludzi pracujących w warszawskich instytucjach kultury, gdzie pracownicy zarabiają najniższe uposażenie.

Uważamy, że władze Warszawy powinni zapewnić pracownikom godne życie — dodała.

Podkreśliła, że w tym roku udało się doprowadzić do spotkania związków zawodowych z instytucjami miasta. Kolejnym problemem, który poruszyła, jest dostęp do miejskich lokali dla ludzi kultury i pracowników budżetówki.

Następnie głos zabrał prezydent Warszawy. Powiedział, że pandemia i wojna na Ukrainie były powodami opóźnienia prac nad inwestycjami. Odpowiedział też na inne pytania poszczególnych radnych. 

Rafał Trzaskowski z absolutorium

Rada Warszawy udzieliła absolutorium prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski uzyskał absolutorium Rady Warszawy z tytułu wykonania budżetu za 2023 r. Zdecydowali o tym w czwartek radni mającej większość Koalicji Obywatelskiej. Przeciw był opozycyjny klub Prawa i Sprawiedliwości.

Za udzieleniem absolutorium głosowało 35 radnych, przeciw było 14 radnych, siedmiu radnych wstrzymało się od głosu.

Przed głosowaniem Jarosław Szostakowski, szef klubu radnych KO, zapowiedział, że jego klub opowie się za udzieleniem absolutorium.

Zaznaczył, że w opublikowanym w marcu raporcie NIK zwraca uwagę na dyskryminowanie dużych miast m.in. Warszawy przez poprzedni rząd przy podziale środków rządowych oraz przez Polski Ład. "Tylko w wyniku wprowadzenie limitów kwotowych, Warszawa utraciła w latach 2020-2023, ponad 790 mln zł. To była świadoma polityka rządu PiS" - powiedział Szostakowski. Zaznaczył, że rząd PiS uznawał, że duże miasta, a szczególnie Warszawa, nie zasługują na pomoc.

Podkreślił, że nie są to wnioski radnych KO, ale z raportu NIK.

"Optymistyczne jest to, że działając w takich warunkach, samorząd warszawski był w stanie zapewnić najwyższy poziom usług publicznych, za które odpowiada" - zaznaczył. Wymienił m.in. edukację, komunikację miejską, czy służbę zdrowia. "Warszawa to miasto, którego władze dobrze zarządzają finansami i rzetelnie oraz transparentnie prowadzą gospodarkę i sprawozdawczość finansową. Świadczą o tym dane zawarte w sprawozdaniu finansowym z wykonania budżetu za rok 2023" - podkreślił Szostakowski.

Przeciw absolutorium dla prezydenta Trzaskowskiego opowiedział się natomiast szef klubu PiS Dariusz Figura.

"Sytuacja finansowa miasta jest inna niż to +narzekactwo", które prezentuje prezydent Trzaskowski i przewodniczący Szostakowski. Pieniądze z Polskiego Ładu nie zostały przejedzone przez rząd, tylko trafiło do Polaków i warszawiaków. Nigdy nie twierdziłem, że Polski Ład nie ma negatywnego wpływu na PIT. Mówiłem, że trzeba patrzeć na dochody samorządu jako całość" - powiedział Figura.

Przekazał, że zadłużenia miasta jest praktycznie takie samo jak w roku 2010. "Od tego roku dochody miasta wzrosły o ponad 100 proc. Poziom zadłużenia miasta to poziom ok. 25 proc. w stosunku do dochodów. Nie ma innego dużego miasta w Polsce, które by miało tak niski stopień zadłużenia" - dodał.

"Dzieje się tak, dlatego, bo Warszawa nie potrafi sensownie wydawać pieniędzy. Poziom wydatków na inwestycje, który rzeczywiście w 2023 roku wzrósł, cały czas jest o wiele niższy niż najniższy poziom wydatków na inwestycje w stosunku do dochodów w pierwszej kadencji prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz" - powiedział Figura.

Zaznaczył, że "po prostu Warszawa nie inwestuje i nie przygotowuje nowych inwestycji". "Inwestycje, które są wykonywane to głównie "odgrzewane kotlety" - jak II linia metra. Pieniądze są też wydatkowane na zwiększenie kapitałów miejskich spółek, które będą dopiero w przyszłości realizowały inwestycje" - dodał.

Zwrócił też uwagę, że spadła liczba podatników, a Warszawa nie potrafi ich pozyskiwać. Przypomniał też, o rządowym programie 3 mld dla Warszawy. "Te pieniądze, przeznaczono na konkretne inwestycje, czekają" - zakończył radny.

Głosu nie zabrali przedstawiciele Lewicy i Ruchów Miejskich.

Czytaj też: „Warszawa chroni”. Znamy pierwsze konkrety dotyczące programu

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: