„Żuromiński duch” w areszcie. Inna osoba podejrzana ws. fentanylu wyszła na wolność

  • 26.06.2024 22:41

  • Aktualizacja: 12:08 27.06.2024

Sąd w Mławie tymczasowo aresztował 55-letniego Jarosława D. z Żuromina, podejrzanego w śledztwie dotyczącym nielegalnego obrotu fentanylem – przekazał prokurator Marcin Bagiński. Jak dodał, w czwartek sąd ma rozpatrzyć wnioski o tymczasowy areszt wobec kolejnych podejrzanych.

Decyzję o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące 55-letniego Jarosława D., zwanego „żuromińskim duchem” mławski sąd rejonowy wydał w środę wieczorem. – Sąd podzielił w pełni, w całości argumentację zawartą w naszym wniosku o tymczasowe aresztowanie Jarosława D. – powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Mławie Marcin Bagiński.

Dodał, iż w przypadku 53-letniej mieszkanki woj. lubelskiego, która również jest podejrzaną w śledztwie dotyczącym nielegalnego obrotem fentanylem, „sąd zastosował wolnościowy środek zapobiegawczy z uwagi na skrajnie zły stan jej zdrowia”.

Cztery osoby doprowadzone do prokuratury

Spośród czterech osób podejrzewanych o handel fentanylem, dwie to kobiety – dowiedziało się Radio dla Ciebie. Zostali zatrzymani we wtorek w Żurominie i na terenie województwa lubelskiego.

- Wśród pozostałych jest m.in. 55-letni mężczyzna, którego nazywano „żuromińskim duchem” - mówiła rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska. - Dzisiaj przy czterech osobach zabezpieczyliśmy ponad 300 plastrów, zawierających fentanyl. Cały czas trwają czynności, a dzisiejsze czynności wykonywane były w Żurominie i na terenie województwa lubelskiego - wyjaśniała.

 
   
Piąta osoba, którą rano też zatrzymano, nie usłyszy zarzutów, będzie miała status świadka.

Pierwsze zatrzymania w maju

Podejrzewani zostali przetransportowani do Prokuratury Rejonowej w Mławie. Czynności z ich udziałem zaczęły się we wtorek w godzinach południowych.

- Czynności z ich udziałem zaczną się w godzinach południowych, mogą potrwać do godzin wieczornych lub nawet do jutra - powiedział Prokurator Rejonowy Marcin Bagiński. - Mamy na to 48 godzin. Kwestia tego, ile mojej wydolności, jak wiele poszczególne osoby mają do powiedzenia. I tego, że te czynności wykonujemy je w jakiś porach do 22 - wskazał.

- Pierwsze zatrzymania w sprawie handlu fentanylem w Żurominie odbyły się w maju  - dodała Kucharska. - Sprawę tę prowadzimy już od kilku miesięcy. Pierwsze zatrzymania miały miejsce pod koniec maja. W pobliżu Żuromina zatrzymaliśmy dwóch mężczyzn - powiedziała.
 
   
 
Fentanyl to silny lek przeciwbólowy i substancja o działaniu narkotycznym. Jest 50 razy silniejszy od heroiny.

Zgony w Żurominie

Sprawę zgonów trzech osób, które mogły umrzeć po zażyciu fentanylu w pierwszym kwartale tego roku w Żurominie bada obecnie Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.

- Prokurator tutaj po zapoznaniu się z dotychczas zgromadzonym materiałem zwrócił się o jego uzupełnienie. Zlecone zostaną dodatkowe czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności - mówił Marcin Meler rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Potwierdzone natomiast jest, że w 2021 roku w Żurominie po zażyciu tego opioidu zmarła jedna osoba.

Fałszywe recepty

W Polsce najczęściej do nielegalnego obrotu fentanylem dochodzi poprzez fałszywe recepty lub kradzież leku, który te substancje zawiera, choć policja wskazuje też na to, że proszek lub tabletka mogą również pochodzić z przemytu.

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy policja prowadziła 20 postępowań przygotowawczych związanych z fentanylem, w ich toku ustalono 22 podejrzanych.

Na zagrożenie związane z fentanylem zareagował także wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski, zwołując posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Fentanyl pod lupą MZ

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przekazała, że od poniedziałku 17 czerwca działa codzienny system monitorowania wystawiania i realizacji recept na opioidy, w tym fentanylu.

W Polsce najczęściej do nielegalnego obrotu fentanylem dochodzi poprzez fałszywe recepty lub kradzież leku, który te substancje zawiera.

Jak mówi nam specjalistka terapii uzależnień z Monaru, sytuacja staje się coraz poważniejsza. – Nie jest tak dramatyczna jak w Stanach Zjednoczonych, ale idziemy w podobną stronę – twierdzi dr Maria Banaszak.

Problem narasta odkąd ten lek, mający zastosowanie w anestezjologii i leczeniu przewlekłego bólu, zaczął być stosowany pozamedycznie. 

 To ma związek z tym, że zaczął być wydawany również na recepty. Wcześniej ta substancja była dostępna głównie w szpitalach, dlatego w Polsce częściej uzależniali się od niej lekarze – mówi dr Banaszak.

Fentanyl wydawany jest na receptę głównie w formie wziewnej lub plastrów. Według ekspertki to sprawia, że nie trzeba się z nim kryć. 

– Jeśli mamy plaster czy inhalator, który jest jak inhalator na astmę, to nie jest to coś, z czym musimy się chować. Nie chowamy się więc ani sami przed sobą, ani przed światem. To też powoduje, że jest większa łatwość rozpoczynania takiej konsumpcji – zauważa ekspertka.

Kto bierze fentanyl?

Forma, w której jest ta substancja, wiąże się z kolejnym problemem – po fentanyl zaczyna sięgać nowa grupa osób.

Uzależniają się ludzie, którzy nigdy nie poszliby kupić biały proszek w woreczku strunowym od zakapturzonego mrocznego dilera. To od razu źle się kojarzy i źle wygląda. Natomiast wszelkiego rodzaju leki już nie budzą takich skojarzeń – mówi dr Banaszak.

Tymczasem fentanyl jest w tej samej grupie narkotyków, co heroina. Najczęściej przedawkowanie następuje poprzez tzw. depresję oddechową.

 Następuje spowolnienie funkcjonowania całego układu nerwowego wraz z krążeniem oraz oddechem do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczyna nam brakować oddechu na podtrzymanie funkcji życiowych. Fentanyl na przykład w porównaniu do morfiny, którą wszyscy znamy, jest substancją stukrotnie silniejszą – podkreśla specjalistka.

Recepty od seniorów

Ekspertka tłumaczy, że młodzi ludzie potrafią odkupować plastry z morfiną czy fentanylem od starszych osób, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej.

– Czatują pod szpitalami, nagabują, umawiają się z takimi osobami. Seniorzy, którym towarzysz przewlekły ból, z dużą łatwością otrzymują recepty na takie substancje, a młodzi ludzie coraz częściej odkupują je od nich albo odkupują bezpośrednio tę substancję – zauważa dr Banaszak.

Zdaniem ekspertki tym, co blokuje plagę zatruć fentanylem i innymi silnymi lekami przeciwbólowymi, jest to, że one wszystkie są droższe od większości nielegalnych narkotyków.

– Mam poczucie, że to tak naprawdę chroni nas przed plagą i powoduje, że fentanyl nie dla wszystkich jest dostępny w aż takich ilościach. Leki na receptę nie są tanie, a jeśli chcemy kupić je nielegalnie, to na czarnym rynku są one jeszcze droższe – mówi specjalistka.

Dlatego rzadko bywa, że ktoś jest uzależniony tylko od tego leku. Raczej uzupełnia nim swoje uzależnienie. To z kolei sprawia, że fentanyl wymyka się statystykom.

Przez to, że to jest lek, to ludzie łatwo mogą to sobie zracjonalizować, dorabiając do tego historię, że na przykład bardzo tego potrzebują. Jak rozmawiamy z pacjentami, to prędzej czy później okazuje się, że procent z nich również eksperymentuje w ten sposób – dodaje dr Banaszak.

W tej chwili, zdaniem ekspertki, w Polsce częściej korzystamy z leków uspokajających oraz nasennych i bardzo silnych przeciwlękowych. A co – zdaniem specjalistki najgorsze – nie traktujemy tego jako uzależnienia, lekomania zaś staje się sporym problemem.

Musimy o tym mówić, bo ludzie nie mają świadomości zagrożenia. Jak ta sama substancja była w strzykawce, to wszyscy się tego bali, od razu wiedzieli, że to jest niebezpieczne, że od tego się umiera, można się bardzo szybko uzależnić. Ale jak to jest elegancki blister lub albo inhalator, jak to się kojarzy wręcz z jakimś suplementem, to nie widać zagrożenia – zauważa ekspertka.

Tymczasem na zagrożenie związane z fentanylem zareagował już wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski, zwołując na wtorek posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Poruszone zostaną na nim m.in. kwestie działań profilaktycznych, dotyczących uzależnienia od substancji psychoaktywnych — dopalaczy, narkotyków i wspomnianego fentanylu.

Fentanyl w Polsce – dane z Policji

Policja podała w sobotę 15 czerwca, że od stycznia 2022 r. do połowy kwietnia 2024 r. policjanci zabezpieczyli dokładnie 252,2 g fentanylu i jego pochodnych w Polsce.

„Ilość ta jest niewielka, biorąc pod uwagę ok. 21 ton środków odurzających zabezpieczonych przez policję w ubiegłym roku” – poinformowała Policja.

Pod lupą Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu jest ponad 30 spraw związanych ze zgonami z powodu substancji odurzających w Żurominie i powiatach ościennych. W maju dwóch podejrzanych o obrót fentanylem w Żurominie trafiło do aresztu.

W Polsce najczęściej do nielegalnego obrotu fentanylem dochodzi poprzez fałszywe recepty lub kradzież leku, który te substancje zawiera, choć policja wskazuje też na to, że proszek lub tabletka mogą również pochodzić z przemytu.

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy policja prowadziła 20 postępowań przygotowawczych związanych z fentanylem, w ich toku ustalono 22 podejrzanych.

Policjanci zaznaczyli, że liczba prowadzonych w tych sprawach postępowań stanowią marginalny udział w całości rynku narkotykowego w Polsce. Tylko w 2023 roku policja wszczęła 37 728 postępowań ws. narkotyków.

Czytaj też: „Obywatelskie zatrzymanie” taksówkarza na Jagiellońskiej. Policja nie wystawiła żadnych mandatów

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

RDC /PA