Tomasz Berkieta idzie w ślady Igi Świątek. „Po treningu z nią byłem ledwo żywy”

  • 15.07.2024 14:57

  • Aktualizacja: 08:51 16.07.2024

Treningi z Igą Świątek go wykończyły. Korzystając z jej doświadczeń, chce wspinać się na tenisowy szczyt. Tomasz Berkieta, jeden z największych polskich talentów, 21 lipca skończy 18 lat. O niezbyt hucznych urodzinach i sportowych planach finalisty juniorskiego French Open opowiadał w „Magazynie Sportowym” RDC.

Tomasz Berkieta był w poniedziałek gościem Łukasza Starowieyskiego w „Magazynie Sportowym” RDC. Opowiadał na naszej antenie o swoich celach i ambicjach, a także o planach na... 18. urodziny. Pełnoletność tenisista osiągnie 21 lipca. Jak nam powiedział, na świętowanie wejścia w dorosłość nie ma czasu.

- Spędzę ten dzień na lotnisku i w podróży. Będę leciał do Portugalii na kolejny turniej, także można powiedzieć, że nic się nie zmienia. Osiemnastki raczej nie będzie - mówił.

Przyznał, że na korcie sporo w nim jeszcze dziecka. W czym się to objawia?

- W cierpliwości, moja ułańska fantazja. To jeszcze można powiedzieć, że trochę dzieckiem jestem, jeżeli chodzi o moje decyzje na korcie. Czasami stwierdzam, że „a, teraz strzelę sobie z całej siły, bo tak, bo fajnie, bo mogę”. Więc to faktycznie jest po prostu do opanowania i zachowanie tej koncentracji przez cały mecz, a nie tylko na trzy gemy, a później dwa gemy, regeneracja następuje - tłumaczył.

By wyeliminować braki, w kwietniu rozpoczął współpracę z byłym trenerem Igi Świątek Piotrem Sierzputowskim. Z kolei plany treningów motorycznych rozpisuje mu inny współpracownik tenisistki Maciej Ryszczuk. Ile brakuje mu do Świątek, pokazały treningi motoryczne z Igą.

- Po motorycznym treningu ledwie żyłem, tak. A Iga poszła sobie pograć na małe kara. To był pierwszy mój trening, po którym faktycznie leżałem i ledwo żyłem, więc fajnie. Drugi już trochę lepiej poszedł, ale dalej byłem ledwo żywy - opowiadał.

Wszystkie zmiany po to, by jak najlepiej wejść w dorosły świat tenisa. W juniorskim być może zagra już tylko jeden turniej US Open. Berkieta chce do końca roku awansować o 300 pozycji w rankingu. Obecnie jest 1157. Pierwsza okazja już w przyszłym tygodniu w Portugalii.

Czytaj też: Kto następcą W. Szczęsnego? Trener bramkarzy reprezentacji Polski wskazał nazwiska

 

Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Starowieyski/PL

Kategorie: