W marcu reprezentację czekają mecze barażowe, od których zależy, czy Polska zakwalifikuje się do Mistrzostw Europy. O tym, jak istotne mogą się okazać te rozgrywki i kwalifikacja, mówił podczas V Gali Sportowca Roku na Mazowszu RDC Dariusz Szpakowski.

– Będzie to nam potrzebne i da taką chwilę radości nie tylko w samych marcowych spotkania z Estonią, Walią bądź Finlandią, ale również w grupie z Holandią, Francją czy Austrią. Przypomnijmy sobie, jak Messi szykował się do finałów mistrzostw świata i jak je rozegrał. Tego życzymy Robertowi – powiedział legendarny komentator.

Były selekcjoner kadry Jerzy Engel zaś wyraził przekonanie, że Biało-Czerwoni mogą liczyć na awans.

– Wierzę w naszych zawodników, w polskiego trenera i sądzę, że będą dobrze przygotowani do tych meczów barażowych, które są niesamowicie ważne. Są to odpowiedzialni ludzie i wierzę, że będziemy jechać na mistrzostwa, tym bardziej że są tuż za granicą, a więc w zasadzie kibice jak zwykle zaśpiewają: „Gramy u siebie” – powiedział Engel.

Polska, żeby zakwalifikować się do Euro, musi wygrać w barażach. W pierwszym etapie 21 marca zagramy z Estonią. Później – w przypadku wygranej – czeka nas mecz ze zwycięzcą spotkania Finlandia – Walia.

Czytaj też: Dariusz Szpakowski wraca do komentowania Euro. „Mam jedno marzenie”