Samorządowe Kolegium Odwoławcze dało zielone światło dla powiększenia wysypiska śmieci w Radomiu. Decyzja budzi kontrowersje wśród mieszkańców pobliskich domów, którzy zaskarżyli decyzję środowiskową, lecz jak twierdzi prezes SKO Grażyna Mazur, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Poszerzenie składowiska ma dla władz Radomia strategiczne znaczenie, ze względu na kończące się miejsce na składowisku.
Wysypisko przy ul. Stopowej i Kąkolowej w Radomiu może zostać rozbudowane — tak zdecydowało Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Inwestycji nie chcą okoliczni mieszkańcy, którzy zaskarżyli decyzję środowiskową.
Prezes SKO Grażyna Mazur przekazała w rozmowie z Polskim Radiem RDC, że w ich ocenie zaskarżona decyzja spełnia wymogi zawarte w artykule 82 ustawy o środowiskowych uwarunkowaniach.
— Należy wskazać, że organ pierwszej instancji zaskarżonej decyzji dokonał całościowej oceny wpływu przedmiotowego przedsięwzięcia na najbliższą okolicę — powiedziała Mazur.
Protestujący mieszkańcy twierdzą, że po rozbudowie wysypiska odległość od zabudowań zmniejszy się do 200 metrów.
Jak zaznaczyła Mazur, do obaw mieszkańców odnieśli się biegli.
— Biegli w uzgodnieniach, które są wiążące, uznali, że te odległości są zachowane prawidłowo. Po analizie kolegium wszystkie warunki, jakie przewiduje prawo, zostały spełnione — poinformowała Mazur.
Kluczowe znaczenie w sprawie miał raport oddziaływania na środowisko przedstawiony przez inwestora.
— Podlega ocenie przez biegłych, którzy oceniają ten raport pod każdym względem, odległości również. Dopiero taki całokształt materiału dowodowego, czyli ten raport oceniony przez biegłych, uzgodnienia biegłych, dają podstawę do wydania decyzji końcowej, merytorycznej. Tak się stało w tym przypadku — wyjaśniła Mazur.
Zdaniem wiceprezydenta Radomia Łukasza Molendy, dla miasta jest to bardzo ważna decyzja.
— Bo zabezpiecza na długie lata możliwość składowania odpadów. Jeżeli byśmy tej inwestycji nie przeprowadzili, nie przygotowali się, wówczas ceny wywozu odpadów byłyby bardzo wysokie, bo musielibyśmy je wozić w całą Polskę i liczyć na łaskę i niełaskę innych składowisk — powiedział Molenda.
Potrzeby miasta w zakresie składowania odpadów zostaną zabezpieczone na 40-50 lat.
W ciągu 30 dni od daty otrzymania decyzji SKO mieszkańcy mogą się odwołać do sądu administracyjnego.
Wysypisko przy Kąkolowej i Stepowej powstało w 1988 roku. Poszerzenie składowiska ma dla władz Radomia strategiczne znaczenie, ponieważ kończy się miejsce na obecnym składowisku w tym miejscu.
Czytaj też: 11 tys. zł za ogrzanie 50-metrowego mieszkania. Problem z rozliczaniem ciepła w blokach
Źródło:
Autor:
Wojciech Kowalczewski/DJ
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
