Pogrzeb aktorki Jadwigi Jankowskiej-Cieślak dziś w Józefowie

  • 23.04.2025 11:12

  • Aktualizacja: 11:12 23.04.2025

Uroczystości pogrzebowe wybitnej aktorki Jadwigi Jankowskiej-Cieślak odbędą się dziś na cmentarzu parafialnym w Józefowie koło Warszawy. Pierwsza Polka, która odebrała Złotą Palmę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes zmarła 15 kwietnia w wieku 74 lat.

Dziś w Józefowie koło Warszawy odbędzie się pogrzeb aktorki Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. Informację o terminie pochówku opublikowała aktorka Maja Komorowska na swoim profilu na Facebooku. Jak podała, uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13.00.

Jadwiga Jankowska-Cieślak urodziła się 15 lutego 1951 r. w Gdańsku. W wieku 11 lat przeprowadziła się wraz z rodziną do Warszawy, gdzie ukończyła Liceum im. Klementa Gottwalda, jednocześnie uczęszczając na zajęcia koła dramatycznego Jadwigi Marso. Po maturze dostała się do stołecznej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.

Wyróżniona już przy debiucie

Jeszcze podczas studiów zagrała swoją pierwszą rolę w filmie telewizyjnym Barbary Sass-Zdort "Ostatni liść", a jej debiutancka kreacja kinowa w "Trzeba zabić tę miłość" (1972) Janusza Morgensterna przyniosła jej pierwsze wyróżnienia – Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego i nagrodę Lubuskiego Lata Filmowego.
"Kiedy Jankowska-Cieślak zagrała w +Trzeba zabić tę miłość+ okrzyknięto ją symbolem pokolenia. Buntowniczką, w analogii do Jamesa Deana z +Buntownika bez powodu+" - napisała Ewa Hevelke.

"Sukces swój zawdzięcza Jankowska czemuś, co jest w zasadzie nieuchwytne i chyba nawet od niej niezależne: owej psychofizycznej właściwości, która czyni, że każde pojawienie się – choćby na dalszym planie – zapełnia ekran, przyciąga wzrok i zainteresowanie, pulsuje życiem i jest ona, jakby powiedział Irzykowski, samą +materią kina+. Ma w sobie to +aktorskie+ nasycenie i energię, dzięki czemu wszystko koncentruje się na niej, a postać jej uzyskuje przez to zwiększoną nośność treściową" – zaznaczył Aleksander Ledóchowski w recenzji filmu na łamach magazynu "Kino".

"Udział w tym filmie to były jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Dzięki temu weszłam w świat swojego zawodu. Ten film otworzył mi drzwi do wszystkiego" – powiedziała w jednym z wywiadów Jankowska-Cieślak.

Debiut teatralny aktorki - rola tytułowa w sztuce Jeana Giraudoux "Elektra" w reż. Kazimierza Dejmka - miał miejsce 29 listopada 1973 r. Popularność przyniosła jej rola Basi Białasówny w serialu "Polskie drogi" Morgensterna. W serialu Radosława Piwowarskiego "Jan Serce" (1981) zagrała postać pielęgniarki Kaliny "Mgiełki". Później wcieliła się w Agatę w filmie Krzysztofa Tchórzewskiego "Stan wewnętrzny" (1983), który ze względów politycznych wyświetlono dopiero w 1989 r.

W węgierskim melodramacie Karolya Makka "Inne spojrzenie" (1982) podejmującym tematykę LGBT zagrała postać Evy, za którą odebrała Złotą Palmę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes.

"Dziennikarka Eva Szalnczky jest fanatykiem prawdy i wrogiem każdego kompromisu. Miarą wolności nie jest dla niej możność przeczekania na boku, ale możność bezpośredniej walki o idee. Eva jest postacią prawdziwą i tragiczną. Zarówno, gdy upokorzona musi tłumaczyć oficerowi śledczemu technikę miłości lesbijskiej, jak i gdy zdesperowana ściąga na siebie salwę wojsk pogranicza" - pisał o jej roli krytyk filmowy Jerzy Płażewski.

Po sukcesie w Cannes aktorka miała wiele propozycji filmowych z zagranicy, jednak ze względu na stan wojenny nie mogła z nich skorzystać.

Jacek Bromski zaangażował ją do roli Anny w "Ceremonii pogrzebowej" (1984), Jadwigi, żony groźnego przestępcy (Bogusław Linda) w dramacie kryminalnym "Zabij mnie glino" (1987) i Doroty Zabiełłowej w komedii "Sztuka kochania" (1989). Za rolę w dramacie Macieja Dejczera "300 mil do nieba" (1989) nominowano ją do Złotych Lwów na 15. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą. Nazywana była "mistrzynią psychologicznego portretowania postaci". W latach 90. wykładała w warszawskiej szkole teatralnej.

"Są reżyserzy, którzy wolą zewnętrzność bardziej zwyczajną, oczywistą - twarze, na których reżyseruje maluje swoje własne nastroje i przekazuje własne myśli. Jankowska-Cieślak jest inna. Wymyka się reżyserom. Nie jest ich przysłowiowym długopisem. Przez każdą, nawet banalną, postać przebija się ona sama. Jej myśli i niepokoje, i sprzeciwy" - pisała o aktorce Wiesława Czapińska.

W 2009 r. zagrała "Tataraku" w reż. Andrzeja Wajdy. Rok później pojawiła się w telewizyjnym spektaklu "Wymazywanie" Krystiana Lupy. W ostatniej dekadzie wystąpiła m.in. w "Spaleniu Joanny" (2017) Agaty Baumgart i serialu "Ślepnąc od świateł" (2018) Krzysztofa Skoniecznego. Zagrała też główną rolę w krótkometrażowym filmie "Śmierć Wenecji" w reż. Marcina Brzozowskiego związanego z łódzkim teatrem alternatywnym.

Wielokrotnie nagradzana

Aktorka dwukrotnie była laureatką Złotych Lwów za najlepszą główną rolę kobiecą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za filmy "Sam na sam" (1977) i "Wezwanie" (1997), a także laureatką Polskiej Nagrody Filmowej Orła za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie "Rysa" (2008).
"Jankowska-Cieślak odważnie wchodzi w skórę bohaterki, której świat całkowicie się załamał. Stroiński wtóruje jej znakomitą kreacją zdesperowanego człowieka, który być może uwierzył w stworzone przez siebie kłamstwo. Smakowite, mocne role, warte jednak lepszego scenariusza" - napisał o jej kreacji w "Rysie" Marcin Pietrzyk (2009).

W latach 1972-84, 1987-89 i 1994-2008 była aktorką Teatru Dramatycznego w Warszawie. W latach 1984-87 występowała w Teatrze Polskim, w latach 1990-94 w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Od 2008 r. była aktorką stołecznego Teatru Ateneum, gdzie wystąpiła m.in. jako Ursulka w "Trash Story albo sztuce (nie)pamięci" Magdy Fertacz (2008) i "Kasta la vista" Sebastiena Thiery (2011) w reż. Eweliny Pietrowiak oraz Pani Szapiro w "Namiętnościach".

Grała też Emilię w spektaklu "T.E.O.R.E.M.A.T." Piera Paolo Pasoliniego w inscenizacji Grzegorza Jarzyny na deskach TR Warszawa (2009), Rene w "Królowej Margot" wystawionej w Teatrze Narodowym przez Grzegorza Wiśniewskiego (2012) i Ann w "Anarchistce" Davida Mameta w reż. Tomasza Szczepanka w Teatrze Studio (2013).

Zagrała jedną z Elizabeth Costello w spektaklu Krzysztofa Warlikowskiego w Nowym Teatrze w Warszawie. "Tytułową rolę grają aktorki różne wiekiem, emploi i doświadczeniem – Jadwiga Jankowska-Cieślak, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Maja Ostaszewska, Ewa Dałkowska i Maja Komorowska. (...) Trzeba powiedzieć tylko, że wszystkie są znakomite" - napisał krytyk teatralny Jacek Wakar w maju 2024 r.

"To ogromny zaszczyt. Jestem dumna i szczęśliwa, że on mnie spotkał. Czuję się bardzo wyróżniona" - mówiła aktorka 19 września 2024 r. po odsłonięciu tablicy ze swoim imieniem i nazwiskiem w Łódzkiej Alei Gwiazd.

Ostatnią rolę stworzyła w przedstawieniu "Przebłyski" (2025) w reż. Agaty Dudy-Gracz w Gudejko Teatr. Partnerował jej Daniel Olbrychski.

Jadwiga Jankowska-Cieślak zmarła 15 kwietnia w wieku 74 lat.

"Jej talent, wrażliwość i zaangażowanie na zawsze pozostaną w pamięci widzów oraz wszystkich, którzy mieli zaszczyt z Nią współpracować" - podkreślono w mediach społecznościowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Czytaj też: Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak. Była pierwszą Polką nagrodzoną Złotą Palmą

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL