Kierowcy jeżdżą pod prąd. Będzie więcej policji w okolicach rozbieranego wiaduktu

  • 24.07.2023 17:06

  • Aktualizacja: 07:11 25.07.2023

Jeżdżą pod prąd, wjeżdżają pod zakaz lub na pasy przeznaczone dla autobusów – tak jest w Radomiu w okolicach rozbieranego wiaduktu przy ul. Żeromskiego. – W związku z tym policjanci radomskiej drogówki będą stosowali odpowiednie sankcje wobec sprawców wykroczeń – zapowiada Jolanta Matejek z miejscowej policji.

Mimo wprowadzonych zmian w organizacji ruchu w rejonie rozbieranego wiaduktu przy ul. Żeromskiego w Radomiu kierowcy nagminnie nie stosują się do nowych wytycznych. Najczęściej nie zwracają uwagi na znak B-2, czyli zakaz wjazdu.

– W związku z tym policjanci radomskiej drogówki będą stosowali odpowiednie sankcje wobec sprawców wykroczeń. Przewidywalny mandat za niestosowanie się do znaków B-2 wynosi od 20 do 5 tysięcy złotych i 8 punktów karnych. Warto więc przemyśleć tor swojej jazdy – mówi Jolanta Matejek z Wydziału Ruchu Drogowego radomskiej policji.

Kierowy jeżdżą na pamięć, więc policja postanowiła zwiększyć liczbę patroli w okolicach rozbieranego wiaduktu. Najczęstsze wykroczenie to jazda pod prąd na odcinku, gdzie jest zakaz ruchu.

– Obowiązuje znak B-2, czyli zakaz wjazdu. Mimo medialnej informacji kierujący decydują się na łamanie przepisu drogowego i stwarzają zagrożenie dla innych uczestników – dodaje Matejek.

Tablice o trasach objazdów są ustawione nie tylko w pobliżu wiaduktu. Można je zobaczyć także przy trzech trasach wlotowych: na ulicy Lubelskiej przy dojeździe od Lotniska Warszawa-Radom oraz przed rondami Popiełuszki i Matki Bożej Fatimskiej. 

Wiadukt przy Żeromskiego 12 lipca, czyli prawie dwa tygodnie temu. Na plac budowy wjechał ciężki sprzęt, trwa rozbiórka.

Czytaj też: Sprawa masztu w Radomiu w MRiT. „Żądamy zaniechania tej budowy”

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Czarkowska/PA