Wiadomości
Udostępnij:
Szef MON o działaniach związanych z powodzią: zwiększamy służb
-
17.09.2024 20:59
-
Aktualizacja: 06:43 18.09.2024
Z uwagi na rozmiar działań związanych z powodzią zwiększamy obecność wojska, policji i funkcjonariuszy innych służb — zapewnił we wtorek wieczorem wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podał też, że obecnie 10 tys. żołnierzy jest skierowanych do operacji przeciwpowodziowej w południowo-zachodniej Polsce.
— Zwiększamy obecność i wojska i policji i innych służb z uwagi też na rozmiar tych wszystkich działań, które muszą być podjęte. 10 tysięcy żołnierzy jest już skierowanych do operacji przeciwpowodziowej we wszystkich liniach wysiłku — powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że w każdym miejscu, gdzie występuje zagrożenie związane z powodzią, wojsko i służby muszą być obecne i - jak zaznaczył - „każdy musi być zaopiekowany”.
— To jest rola państwa. To jest trudne zadanie w tych godzinach, w tych momentach, gdzie te linie wysiłku postawione przed naszymi służbami są wielowektorowe, są różne, są od ratowania życia i zdrowia, które są zawsze na pierwszym miejscu i to jest podstawowa zasada — zapewnił.
Szef MON przypomniał też, że we Wrocławiu we wtorek ponad tysiąc żołnierzy bierze udział w budowaniu i umacnianiu wałów. Zaznaczył, że także inne, mniejsze miejscowości, są zabezpieczane, mając podczas klęski równorzędny ze stolicą Dolnego Śląska status.
Natychmiastowe zgłoszenia do sztabów kryzysowych
— Oczekujemy od samorządów natychmiastowych zgłoszeń do sztabów kryzysowych; wojsko, policja i straż pożarna odpowiedzą pozytywnie na każde zapotrzebowanie — powiedział Kosiniak-Kamysz.
— To jest moment, w którym braterstwo, solidarność muszą stać na pierwszym miejscu. Administracja rządowa i samorządowa to jest jeden organizm. Dla naszych mieszkańców nie ma rozróżnienia, czy to jest rząd, samorząd, wojewoda, gmina, wójt, marszałek. Wszyscy musimy być jak jedna drużyna i to jest bardzo ważne. Im szybciej informacja ze strony gospodarza, gminy, powiatu trafi do sztabu kryzysowego, tym szybsza reakcja — mówił szef MON.
Zapewnił, że wojsko, policja i straż pożarna odpowiedzą pozytywnie na każde zapotrzebowanie samorządów pod warunkiem, że będą o nim wiedzieć.
— Oczekujemy natychmiastowych zgłoszeń. Musi być to dawane do sztabów kryzysowych, stworzonych przez wojewodów na każdym poziomie. Tam czekają w dyspozycji elektrownie, agregaty prądotwórcze, osuszacze, wszystko to, co będzie potrzebne — podkreślił.
Stosowanie się do oficjalnych komunikatów
Szef MON zaapelował do obywateli o stosowanie się do oficjalnych komunikatów, ponieważ wciąż w wielu miejscach trwa ewakuacja.
— Proszę obserwować oficjalne profile, bo tam jest wiarygodna informacja. Walka z fake newsami to jest element wojny hybrydowej, który jest dzisiaj bardzo potrzebny — zaznaczył.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak ocenił, że współpraca MSWiA i MON nigdy nie była „tak ścisła i bliska” jak w tym momencie. — Nie chodzi tu tylko o współpracę między ministrami, to jest naturalne, ale wspólne działanie wojska, policji, straży pożarnej i innych służb — powiedział.
— Samorządowcy, starostowie przez całą dobę przekazują nam różne informacje. Staramy się w miarę możliwości czasowych, bo to jest zawsze ograniczenie, te wszystkie potrzeby i oczekiwania spełniać — mówił szef MSWiA. Jednocześnie zapewnił, że zasoby, którymi dysponuje wojsko, policja i straż pożarna są adekwatne do sytuacji.
— Chcemy reagować szczególnie w tych miejscach, gdzie powódź przeszła, gdzie są ogromne straty, gdzie ludzie funkcjonują pozbawieni majątku czy wśród zniszczeń, z niemożliwością kontynuowania pracy, prowadzenia własnego przedsiębiorstwa — dodał Siemoniak.
Czytaj też: Premier Donald Tusk: straty powodzi będziemy liczyć w miliardach
Źródło:
Autor:
RDC /DJ
Kategorie: