Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i szef dyplomacji Korei Południowej Cho Taeyul podpisali plan działania na rzecz implementacji partnerstwa strategicznego. Plan wyznacza kierunek relacji dwustronnych Polski i Korei Południowej do 2028 roku. Obejmuje sektory polityczny, gospodarczy, obronny i współpracę kulturową. Ministrowie omówili też rozszerzenie dostępu do rynku dla polskich produktów żywnościowych.

Sikorski podkreślił na konferencji prasowej, że Polska i Korea Płd. połączone są strategicznym partnerstwem od 2013 roku, i wiąże się ono z wieloletnimi planami działań.

— Podpisaliśmy z panem ministrem najnowszy plan działań na (rzecz) implementacji naszego partnerstwa na lata sięgające do 2028 roku — poinformował szef polskiego MSZ. Dodał, że plan określa współpracę w sektorach: politycznym, gospodarczym, obronnym, naukowym i współpracy kulturalnej.

Sikorski zaznaczył, że znacząca część środowych rozmów poświęcona była „naturalnie kwestiom rozwoju sytuacji międzynarodowej, w szczególności bezpieczeństwu”. Dodał, że dyskusja była wysoce efektywna i podkreślił znaczenie współpracy w sferze obronności, gdzie „w szczególności podstawową rolę odgrywają zakupy wojskowe, takie jak na przykład czołgi K2, haubice K9 Thunder, artyleria rakietowa K239 czy samoloty FA-50”.

Szef polskiego MSZ zaznaczył, że Polska jest największym odbiorcą sprzętu wojskowego z Korei na całym świecie. Jak zaznaczył, oba kraje chciałyby dalej rozwijać współpracę z perspektywą „przenoszenia produkcji i transfery technologii do Polski”. Sikorski dodał, że Polska może posłużyć jako hub dla dalszego rozprzestrzenienia sprzętu wojskowego w Europie, a także dla odbudowy Ukrainy.

Rozmawiano także o m.in. rozszerzeniu dostępu do rynku koreańskiego dla „polskich produktów rolniczych i żywnościowych, jak również produktów i projektów strategicznych i energetycznych”. Sikorski zaznaczył, że Korea Płd. jest drugim największym inwestorem spoza Unii Europejskiej w Polsce i największym z Azji. 

Czytaj też: „Skutecznie rozbijamy gruzińskie gangi”. Premier: deportacje ruszyły