Wiadomości
Udostępnij:
Rosja przeprowadziła zmasowany atak z użyciem 150 dronów
-
02.05.2025 22:51
-
Aktualizacja: 22:47 02.05.2025
Jedna osoba zginęła w Charkowie, a w Zaporożu 29 cywilów zostało rannych minionej nocy w wyniku rosyjskich ataków — podały lokalne władze. Rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę 150 dronami; obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 64 z nich — przekazały siły powietrzne. Piątek 2 maja to 1063. dzień wojny w Ukrainie.
Przewodniczący administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow podał w piątek, że w wyniku ostrzału rosyjskiego na Charków na wschodzie kraju zginęła jedna osoba, a jedna została ranna.
Z kolei szef władz wojskowych obwodu zaporoskiego Iwan Fedorow poinformował na Telegramie o poszkodowanych na skutek rosyjskich ataków w jego regionie.
„Kontuzje, obrażenia na skutek wybuchów, rany cięte, oparzenia i złamania - 29 osób zostało rannych w nocnym ataku na Zaporoże. Wśród nich jest 13-letni chłopiec. Dwanaście osób przebywa dziś rano w placówkach medycznych (...) otrzymują wszelką niezbędną pomoc” — powiadomił.
Jak dodał, łącznie w ciągu ostatniej doby Rosjanie uderzyli 589 razy na 16 miejscowości obwodu zaporoskiego, zgłoszono 142 przypadki uszkodzenia mieszkań, domów, samochodów i garaży.
Potwierdzono zestrzelenie 64 dronów typu Shahed i innych na wschodzie, północy i w centrum kraju; 62 bezzałogowce unieszkodliwiono na skutek zastosowania środków walki elektronicznej. W wyniku wrogiego ataku ucierpiały obwody doniecki, dniepropietrowski i zaporoski — przekazały Siły Powietrzne Ukrainy.
Obywatel Uzbekistanu skazany na dożywocie
Sąd w Ukrainie uznał obywatela Uzbekistanu za winnego serii morderstw w obwodach charkowskim i kijowskim i skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności — poinformowała w piątek ukraińska policja. Cudzoziemiec w ciągu sześciu lat zabił 11 osób.
W komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej policja podała, że w listopadzie 2024 r. kijowscy śledczy zakończyli dochodzenie przeciwko 39-letniemu Uzbekowi podejrzanemu o serię brutalnych morderstw.
„Policja uzyskała dowody, że w latach 2018-2024 (mężczyzna) zabił ośmioro obywateli Ukrainy, Uzbeka, Litwina i Gruzina. Jego ofiarami byli mężczyźni i kobiety w wieku od 35 do 81 lat” — czytamy w oświadczeniu.
Według policji, morderca zdobywał zaufanie swoich ofiar, rozmawiał z nimi, spożywali wspólnie alkohol, a gdy ofiary traciły czujność dusił je lub zabijał kamieniami, a następnie przywłaszczał ich mienie.
Jeden z napadniętych przeżył i choć poniósł nieodwracalny uszczerbek na zdrowiu, to mógł złożyć zeznanie. „Napastnik podszedł od tyłu i uderzył go kamieniem w głowę, po czym zaciągnął na teren garaży, aby zabić. Zbrodnia nie dokończył, ponieważ z sąsiedniej klatki schodowej wyszli mieszkańcy domu. Napastnik uciekł, pozostawiając nieprzytomną ofiarę” — czytamy w oświadczeniu.
Policja zatrzymała Uzbeka na początku 2024 r. po głośnym ataku na kwiaciarkę, która została znaleziona martwa w miejscu pracy. „Kamera monitoringu zarejestrowała, że gdy ofiara otworzyła mu drzwi, natychmiast ją zaatakował i pchnął nożem 34 razy, następnie zabrał jej złotą biżuterię, pieniądze z kasy kwiaciarni i uciekł” — napisano w policyjnym komunikacie.
Według policji, podczas przesłuchania zatrzymany nie tylko potwierdził fakt zabicia pracownicy kwiaciarni, ale także szczegółowo opowiedział o innych morderstwach, które popełnił. „Sąd skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności” — podała policja.
Czytaj też: Rosja zaatakowała Odessę dronami. Dwie osoby zginęły, 15 rannych
Źródło:
Autor:
RDC /DJ
Kategorie: