Po ostatniej konferencji w Monachium pojawiły się pytania o przyszłość bezpieczeństwa Europy. Wypowiedzi amerykańskich polityków sugerowały, że Europa będzie musiała bardziej zadbać o własne bezpieczeństwo.

Członkini Komisji Obrony Narodowej mówiła w „Poranku RDC” o polskich zbrojeniach. Joanna Kluzik-Rostkowska przyznała, że musimy być gotowi na każdy scenariusz. Jaka dodała, obecnie mamy duże braki. 

— Z amunicją jest bardzo, bardzo źle. Wiem, że w tej chwili zarówno Polska Grupa Zbrojeniowa, jak i podmioty prywatne ruszyły w końcu. Najtrudniejsza sytuacja jest z amunicją 155 mm, bo do niedawna produkowaliśmy parę tysięcy sztuk rocznie. Ukraina zużywa milion, Rosja dwa, trzy miliony — powiedziała. 

Członkini Komisji Obrony Narodowej  dodała, że cała Europa potrzebuje amunicji.

— Musimy się tak dobrze przygotować na wojnę, żeby jej nie było po prostu. Europa cała tej amunicji potrzebuje. Wiem, że sąsiednie kraje już sobie zaczynają z tym radzić. To oczywiście trochę potrwa, bo się nie da postawić fabryki i uruchomić produkcję w parę miesięcy — podkreśliła. 

Jak zapowiedział niedawno wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, Polska i Słowacja podpiszą umowę o współpracy w produkcji amunicji. Słowacy są także zainteresowani zakupem polskiego sprzętu wojskowego.

Czytaj też: Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak złożyła rezygnację ze stanowiska szefowej CBA