Wiadomości
Udostępnij:
Legia Warszawa pokonała Radomiaka Radom
-
17.03.2023 22:51
-
Aktualizacja: 22:57 17.03.2023
Radomiak przystąpił do piątkowego meczu osłabiony brakiem kontuzjowanego lewego obrońcy Dawida Abramowicza. Być może to miało wypływ na decyzję trenera Mariusza Lewandowskiego, który ustawił swój zespół z trójką obrońców. Z kolei w Legii brakowało lidera formacji defensywnej Artura Jędrzejczyka, którego zastąpił Rafał Augustyniak.
Od początku gry zarysowała się lekka przewaga gości. Warszawianie sprawnie rozgrywali piłkę, ale mieli problemy ze stwarzaniem okazji bramkowych. W 11. minucie wykonywali kolejno trzy rzuty rożne i przy trzeciej próbie Josue podał przed pola karne do Filipa Maldenovica. Serb oddał groźny strzał, ale Gabriel Kobylak popisał się efektowną interwencją.
Kolejną szansę goście stworzyli w 29. minucie. Wówczas Bartosz Slisz podał w pole karne do Tomasa Pekharta. Napastnik Legii jednak nieczysto trafił w piłkę i ta przeleciała obok słupka. W 38. min Kobylak uratował swój zespół przed stratą gola, gdy zdołał wybić piłkę po główce Pawła Wszołka.
Im bliżej końca pierwszej połowy, tym bardziej rosła przewaga Legii. W 42. min Kobylak musiał po raz kolejny się wykazać broniąc strzał Bartosza Kapustki zza pola karnego, po którym piłka zmierzała pod poprzeczkę.
Zwycięstwo ✅ #RADLEG pic.twitter.com/Y1YqGgurCH
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) March 17, 2023
Legia wykonywała rzut rożny i w zamieszaniu piłkę ręką odbił Mike Cestor. Zajście to, po interwencji arbitra VAR, Krzysztof Jakubik obejrzał na monitorze i podyktował rzut karny. "Jedenastkę" pewnym strzałem wykorzystał Josue.
Druga połowa była mniej ciekawym widowiskiem. Legia nie atakowała już z takim zapałem. Gospodarze byli aktywniejsi, ale mieli problemy z wypracowaniem sobie okazji. Dopiero w 67. min, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Leonardo Rocha oddał strzał głową, który powstrzymał świetną interwencją Dominik Hładun.
Po okresie przewagi Radomiaka Legia wyprowadziła szybki kontratak. Wszołek pobiegł prawym skrzydłem i podał w pole karne do Macieja Rosołka, a ten z bliska trafił do bramki. To był pierwszy kontakt z piłką napastnika Legii, który kilkanaście sekund wcześniej zastąpił Ernesta Muciego.
Po tym golu Radomiak stracił nadzieję na odrobienie strat i pogodził się z trzecią kolejną porażką. Legia natomiast odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu.
Źródło:
Autor:
AP
Kategorie: