Zamiast zieleni - błoto i spaliny. Na taki widok skarżą się mieszkańcy warszawskiej Woli. Część Parku Moczydło - przy stadionie Olimpii - jest wykorzystywana jako parking.
RDC
- Wygląda to fatalnie - mówią zgodnie spacerowicze.
Miasto informuje, że parking jest legalny - teren należy do prywatnego właściciela. - Myślimy jednak nad nowymi zasadzeniami w tamtym miejscu, które odgrodzą działkę od parku - mówi Mariusz Gruza z Urzędu Dzielnicy Wola.
- Pracownicy wydziału ochrony środowiska byli na miejscu. Nie stwierdzili nieprawidłowości - tłumaczy.
- Kiedyś był tam plac zabaw, teraz bałagan denerwuje spacerujące osoby - mówi Aneta Skubida ze Stowarzyszenia Wola Mieszkańców. - Teren parku jest rozjeżdżany przez samochody w sposób niekontrolowany - przekonuje Skubida.
- Parking należy do prywatnego właściciela. Staramy się jednak znaleźć odpowiednie rozwiązanie - wyjaśnia Mariusz Gruza. - Rozważamy odseparowanie działki miejskiej od terenu prywatnego za pomocą nowych nasadzeń - dodaje rzecznik wolskiego ratusza.
W najbliższych dniach Urząd przekaże następne decyzje w tej sprawie.