29-latek podejrzany o dokonanie oszustw na 1,5 mln trafił do aresztu. Mateusz M. działał na terenie Ostrołęki.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Łukasiewicz informuje, że podejrzany oferował m.in. pośrednictwo w handlu sprzętem rolniczym.

— Oferował m.in. maszyny rolnicze, ciągniki czy elementy konstrukcyjne hali produkcyjnej. Po nawiązaniu kontaktu i współpracy z wyszukanymi ofiarami podpisywał z nimi umowy lub zawierał umowy ustne, z których nie zamierzał się w ogóle wywiązać. Na poczet przyjętych zobowiązań pobierał znaczne zaliczki — mówi Łukasiewicz.

Ofiarą oszusta padła też kobieta, której mąż zginął w wypadku drogowym. Mateusz M. zaoferował jej pośrednictwo w uzyskaniu odszkodowania za wypadek.

Jak dodaje Łukasiewicz, podejrzany powoływał się na wpływy w prokuraturze.

—  W ułatwieniu odzyskania odszkodowania miał pomóc prokurator Dariusz z prokuratury w Ostrołęce. Podejrzany cały czas utwierdzał kobietę w przekonaniu, że zna prokuratora i ten prokurator wesprze jej działania. Na telefon pokrzywdzony wysyłał też wiadomości tekstowe od rzekomego prokuratora. Pokrzywdzona w okresie od marca do maja tego roku przekazała podejrzanemu Mariuszowi M. łącznie kwotę 554 tys. zł  — relacjonuje Łukasiewicz.

Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat.

Śledczy podejrzewają, że ofiar Mateusza M. może być więcej. Apelują zgłaszanie się osób pokrzywdzonych do Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce lub do najbliższej jednostki policji.

Czytaj też: Druga osoba aresztowana w związku z handlem fentanylem