"Osoba cierpiąca na schizofrenię nie wie, że jest chora. To największy problem"

  • 22.04.2016 22:10

  • Aktualizacja: 13:53 15.08.2022

W Polsce na schizofrenię leczy się 187 tys. osób. - Zdiagnozowanych jest dwa razy więcej. Problem polega na tym, że wszyscy dookoła dostrzegają chorobę, a sam pacjent - nie - wyjaśniała dr Maja Polikowska z Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Instytutu Amici. Gościem "Wieczoru RDC" była również Magda Bojarska z Fundacji "Hej, Koniku".

- Schizofrenia to choroba, która zaburza pacjentowi widzenie otoczenia i jego funkcjonowanie w tym otoczeniu, ma urojenia. Taki pacjent, w momencie, kiedy to się zaczyna dziać, nie wie, że coś się dzieje, nie wie, że jest chory. To jest największy problem - wyjaśniała dr Polikowska. Jak dodała, wygląda to tak, że wszyscy dookoła - najbliższe otoczenie, lekarze, wiedzą, a pacjent - nie.


Pierwszy atak przed 30. rokiem życia


Jak tłumaczyła, pacjent odczuwa wszystko, wszystkie emocje, ale nie umie na nie odpowiedzieć, ani zareagować. - W momencie, kiedy pacjent jest leczony, wszystko wraca do normy - podkreśliła. - Są nowoczesne leki o przedłużonym działaniu, to iniekcje wykonywane raz na kilka tygodni, a nie garść tabletek każdego dnia - mówiła. Jak przyznała - to wielkie ułatwienie nie tylko dla samych pacjentów, ale także opiekunów.


Magda Bojarska zwróciła uwagę, że statystycznie, pierwszy atak choroby najczęściej dotyka osób poniżej 30. roku życia. - Często jako pierwsza diagnoza jest stawiana depresja. A depresja powinna być leczona w zupełnie inny sposób, niż psychoza - tłumaczyła. Dr Polikowska dodała, że schizofrenia to choroba toksyczna dla mózgu - im dłużej trwa, tym gorsze rokowania i trudniejszy powrót do zdrowia.


Opiekunowie też potrzebują pomocy


- Statystyczny opiekun to kobieta. 80 proc. opiekunów to kobiety w wieku ponad 50 lat, więc to matka najczęściej jest opiekunką - mówiła Bojarska. Jak przyznała, bardzo często choroba prowadzi do rozbicia rodziny. - Bardzo dużo kobiet zostaje z tym samych - zaznaczyła. - O opiekunie mówi się, że to cichy pacjent. Ma cały zespół dolegliwości i problemów psychicznych, które wymagają pomocy psychiatrycznej, a na to nie ma pieniędzy - mówiła w RDC.


Gość RDC uważa, że bardzo ważną częścią terapii jest praca. - Człowiek, który jest w stanie pracować, zupełnie inaczej funkcjonuje. Utrzymanie aktywności zawodowej jest niezwykle ważne. Fundacja "Hej, Koniku" prowadzi na Mazowszu program aktywizacji zawodowej osób z różnymi niepełnosprawnościami, ale bardzo dużo część z nich to schizofrenicy - podkreśliła. Dowiedz się więcej o działalności fundacji.


Źródło:

RDC

Autor:

gk