Nie żyje Włodzimierz Nowak. Aktor miał 80 lat

  • 17.03.2022 11:56

  • Aktualizacja: 05:56 26.07.2022

Z żalem żegnamy zmarłego dzisiaj Włodzimierza Nowaka, absolwenta PWSFTviT w Łodzi, aktora teatrów: im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, Współczesnego we Wrocławiu, Dramatycznego w Elblągu, oraz warszawskich scen: Komedii, Na Woli, Kwadrat - napisał Związek Artystów Scen Polskich.


Włodzimierz Nowak zadebiutował w Kaliszu wcielając się w postać Ryszarda w „Henryku VI na łowach” Wojciecha Bogusławskiego, w reżyserii Marii Wiercińskiej. Na scenie był Parysem w „Troilusie i Kresydzie”, głównym bohaterem w „Romeo i Julii”, czy Sir Andrzejem Chudogębą w „Wieczorze Trzech Króli” Szekspira, Adolfem Fryderykiem i Policjantem w „Fizykach” Durrenmatta, Żebrakiem ulicznym i Robertem „Piłą” w „Operze za trzy grosze” Brechta, Reporterem w „Pluskwie” Majakowskiego i Edmundem w „Damach i huzarach” Fredry, Tezeuszem w „Porwaniu Amazonek” Levy’ego, Kawalerem des Grieux w „Historii Manon Lescaut” Brodowicza i Leliuszem w sztuce „Wartogłów” Moliera, Hansem w „Rodzinie” Słonimskiego, Zyzolem w „Rozmowach przy wycinaniu lasu” Tyma, czy Jerzym Brodem w sztuce „Dwaj panowie B.” Hemara.







Grał u Jerzego Waldena, Aliny Obidniak, Jitki Stokalskiej i Jana Skotnickiego, Zbigniewa Sawana, Krystyny Sznerr i Edwarda Dziewońskiego, Andrzeja Zaorskiego, Jana Kobuszewskiego, czy Andrzeja Strzeleckiego, reżysera „Piosenek i wierszy sercem… Kabaret Ref-Rena”, programu przedstawionego w Teatrze Polskim ZASP w Londynie.

Aktor także filmowy

Wystąpił w kilkudziesięciu filmach. Pierwszym były „Kolorowe pończochy” Janusza Nasfetera i rola Romka. Pisarzem księcia Ossolińskiego był w „Panience z okienka”, Krzyżakiem Karolem w „Pierścieniu księżnej Anny” i Zygmuntem III Wazą w „Zaczarowanym podwórku” Marii Kaniewskiej, Romkiem w „Milionie za Laurę” Hieronima Przybyła, Jackiem w „Kardiogramie” Romana Załuskiego, Przyjacielem Balzaka w „Wielkiej miłości Balzaka” Wojciecha Solarza, Arcyksięciem Masymilianem w „Sanatorium pod klepsydrą” Jerzego Wojciecha Hasa, Kramerem w „Wedle wyroków twoich” Jerzego Hoffmana, czy recytatorem wiersza podczas uroczystego wręczania paszportów w „Misiu” Stanisława Barei.

W jednym z wywiadów wspominał: „W 1952 roku, kiedy miałem 10 lat, w Łódzkiej Hali Sportowej odbyły się występy, podczas których sprzedawano cegiełki na Dom w Skolimowie (…), którego utrzymanie wsparłem wówczas kwotą 10 zł. Przez wiele lat myśl o nim za mną chodziła, aż gdy w latach 90. objąłem szefostwo impresariatu Fundacji Kultury Europejskiej w Chicago, namówiłem Kazimierza Kaczora, ówczesnego prezesa ZASP, by Związek objął nasze przedstawienia patronatem. Część dochodu przeznaczona została na Skolimów”.

Źródło:

ZASP

Autor:

FP